Choć Klaudia El Dursi zyskała rozpoznawalność za sprawą udziału w Top Model, gdzie dała się poznać jako "skromna krawcowa z Bydgoszczy", szybko okazało się, że ma już w branży pewne doświadczenie.
Po tym, jak "debiutowała" w show dla marzących o karierze w modelingu, wyszło na jaw, że ma na swoim koncie nie tylko pozowanie w odważnych sesjach zdjęciowych, ale i posadę wodzianki w programie Kuby Wojewódzkiego.
Jakiś czas temu 31-latka z sentymentem wspominała pracę z "królem TVN", wyznając, że do dziś jest fanką jego programu. Wypowiedź najwyraźniej zasłyszał sam Kuba, bowiem postanowił zaprosić ją, już w roli gościa, do jednego z odcinków.
We wtorek Klaudia pojawiła się zatem w show byłego pracodawcy. Jej wejście do studia zostało poprzedzone pokazaniem materiału z 2008 roku, na którym widzimy, jak El Dursi przymierza się do tańca na rurze, a nawet prezentuje szpagat.
Na wstępie zarówno Wojewódzki, jak i modelka zgodnie przyznali, że lata temu oboje byli "żenujący".
Chciałem Cię przy wszystkich przeprosić: Jaki ja byłem żenujący! - stwierdził Kuba.
Mogę dokładnie to samo powiedzieć o sobie - odparła solidarnie Klaudia.
Następnie showman spytał celebrytkę o jej nietypowy "talent", jakim jest... bekanie.
To jest taka przypadłość... - zaczyna rozbawiona Klaudia. Na zawołanie, jakbyś mnie teraz poprosił, to ja bym nie potrafiła, ale są różne takie kwestie zdrowotne, nietolerancje pokarmowe i wtedy, jak dostarczę mojemu organizmowi tego, czego nie lubi, to lubi bekać - wyjaśnia prowadząca Hotel Paradise.
El Dursi zdradziła, że jej "przypadłość" potrafiła ją w przyszłości dopaść nawet podczas randki.
Siedzimy w samochodzie, jest tak romantycznie. Podziwiamy panoramę miasta, patrzymy sobie głęboko w oczy. No i on postanowił przełączyć piosenkę. Odwróciłam się do niego, chciałam coś powiedzieć, ale nie wyszło... Beknęłam mu w twarz - wspomina.
Kuba postanowił zapytać gościa o jej pierwszą sesję dla Playboya, którą wykonała, kiedy była jeszcze w szkole średniej. Klaudia zdradziła, jak zareagowali jej nauczyciele:
Ciało pedagogiczne było dumne. Klaskali, dowiedziałam się też, że dyrektor na apelach parokrotnie to wspominał. Mało tego, dwa egzemplarze były w bibliotece szkolnej - twierdzi dumna z siebie El Dursi.
Celebrytka odniosła się również do doniesień na temat tego, że miała zagrać w kontrowersyjnym "dziele" Blanki Lipińskiej. Okazuje się, że modelce nie przypadła do gustu powierzona jej odważna rola.
Miała to być rola rozpoczynająca film - zdradziła Klaudia, następnie kierując w stronę "pisarki" szereg komplementów.
Bardzo szanuję i podziwiam Blankę. To jest niesamowite, co ona stworzyła. To jest coś nieprawdopodobnego - zachwalała koleżankę.
Myślicie, że ukochana Barona doceni jej komplementy i w kolejnej części 365 dni powierzy jej jakąś bardziej znaczącą rolę?