Polski show biznes ma to do siebie, że przepełniony jest kochliwymi celebrytami, za których płomiennymi romansami aż trudno nadążyć. Nie ulega wątpliwości, że palmę pierwszeństwa dla najbardziej obnoszącej się ze swoim uczuciem pary otrzymują Baron i Sandra Kubicka. Gdy tylko w pobliżu pojawi się fotograf muzyk i modelka nie potrafią powstrzymać od siebie rąk i ust, a niemal każdy wywiad kończy się snuciem planów o rychłym założeniu rodziny.
Podczas niedawnej imprezy promującej autorską markę muzyka Baron znów dziękował Kubickiej, że dzięki niej zaczął dopuszczać wizję posiadania dziecka. Celebrytka wtórowała lubemu, deklarując, że też jest na to "gotowa".
Teraz papużki nierozłączki czekać będzie nie lada wyzwanie. Wszyscy już wiemy, że Alek i Sandra byli dla siebie zapisani w gwiazdach, dlatego błyskawicznie ułożyli sobie wspólne życie. Gwiazda zaliczyła już kilka obiadków przy rodzinnym stole Barona, a nawet - jak sama się pochwaliła - nawiązała bliskie relacje z babcią ukochanego i zaprzyjaźniła się z jego siostrą. O dziwo wbrew przypuszczeniom, 27-latka nie zamierza spędzać nadchodzących świąt wielkanocnych u boku starszego o 11 lat chłopaka. Jak wytłumaczyła w rozmowie z Jastrząb Post, Sandra nie przykłada wielkiej wagi do Wielkanocy, gdyż - w przeciwieństwie do Wigilii - nie jest to dla niej istotne święto.
Od półtora miesiąca nie miałam ani jednego dnia wolnego - przyznała. Nawet w weekendy wylatywałam służbowo. Wyjeżdżam nagrywać platformę. Jak wrócę, chciałabym posiedzieć na kanapie, nie robić nic. W Stanach Zjednoczonych nie obchodzi się świąt, ja tak zostałam wychowana. Wiem, że tutaj jest inaczej. Alek będzie spędzał je ze swoją rodziną. Ja, jeżeli nie pojadę do Łodzi, to będę na kanapie. Święta Bożego Narodzenia spędzaliśmy razem. To są dla mnie ważniejsze święta.
Choć może trudno niektórym w to uwierzyć, Sandra przekonuje, że jest gotowa na krótką rozłąkę z - najprawdopodobniej - przyszłym ojcem swoich dzieci.
Mamy siebie 24 godziny na dobę. Wytrzymam bez niego dwa dni - zapewniła.
Myślicie, że rodzinie Barona będzie brakować Sandry przy wielkanocnym stole?