Mariola Bojarska-Ferenc jeszcze kilka lat temu uznawana była za największy autorytet polskiego fitnessu i prawdziwą ikonę zdrowego stylu życia. Swoją pozycją cieszyła się do momentu, aż w show biznesie pojawiła się Ewa Chodakowska. Konkurentka nie wpłynęła jednak na poczucie wartości fit-celebrtyki. Przypomnijmy:Bojarska-Ferenc: "Takich jak ja jest niewiele!"
Bojarska-Ferenc na każdym kroku podkreśla, że jest kobietą nowoczesną, która podąża z duchem czasu i nie chce, by wnuki nazywały ją "babcią". Trenerka przekonuje, że wiek to nie metryka, tylko stan umysłu, witalność i życiowa siła. Samą siebie nazywa skromnie "bombą atomową przepełnioną miłością i energią".
Też macie takie wrażenie?