Nowy rok Olga Bołądź rozpoczęła na jachcie, dryfując po Oceanie Atlantyckim i publikując zdjęcia w bikini. Celebrytka postanowiła choć na chwilę zapomnieć o stresach oraz ciążącym nad nią i Sebastianem Fabijańskim kredytem na mieszkanie. Niestety sielanka na Teneryfie dobiegła końca i aktorka musiała zmierzyć się z kapryśną pogodą w Polsce. Kila dni temu Bołądź, wystylizowana w zieloną marynarkę oraz dzwony, spacerowała nerwowo ulicami Warszawy. Celebrytka chwilę wcześniej stoczyła bój z parkometrem, by ostatecznie wrzucić bilecik do białego lexusa.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.