Sara Mannei, od niedawna Boruc, znana jest z bycia luksusową szafiarką, żyjącą na koszt bogatego męża. Dba o to, żeby nikt nie miał wątpliwości, że wydaje na ubrania fortunę. Jej podejście do życia, a zwłaszcza zakupów tak spodobało się Polsatowi, że zatrudnił ją do prowadzenia programu Shopping Queen. Uczestniczki mają określony budżet i czas, by skompletować jak najlepszą stylizację.
Sara wyznaje, że sama nie umiałaby się ubrać za takie pieniądze:
Podziwiam uczestniczki, że potrafią się ubrać za 900 zł. Jest strasznie ciężko. Jeśli chciałabym brać udział w takim programie, musiałabym się zaprzeć. Można się zdziwić, niektórym dziewczynom zostają nawet pieniądze i to całkiem spore, czasami zostaje prawie połowa. Szacuneczek**.**
Jest nieco oderwana od rzeczywistości? Wydaje się, że nie wie, jak wyglądają zakupy przeciętnej Polki.