Osiem lat temu Borys Szyc stracił prawo jazdy po tym, jak przyłapano go na prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu miał 0,65 promila. Dwa lata później podszedł do egzaminu, jednak prowadzący kurs nie był zbyt łaskawy dla celebryty, który stracił uprawnienia do kierowania pojazdem przez alkohol:
W 2012 roku Szyca oblano kolejny raz. Aktor nie zraził się i spróbował ponownie - po czterech latach. Borys zdał w końcu egzamin i, uradowany tym faktem, podzielił się radością na Facebooku:
Egzamin zdany! Wino równa się powrót taksówką! Zawsze! Nauczka na całe życie i przestroga dla wszystkich. Nie rób głupot, jak ja kiedyś.
Nie obyło się bez problemów. Borys swoim samochodem zablokował bramę wjazdową na osiedle i uniemożliwił wyjazd innemu kierowcy.
8 lat przerwy najwyraźniej nie przysłużyło się jego kulturze prowadzenia samochodu.