Święta to doskonały moment, aby spędzić trochę czasu w doborowym towarzystwie. Jedni celebrują je więc w gronie rodzinnym, inni natomiast wybierają bożonarodzeniowe spotkania ze znajomymi. Gości zaprosili do siebie również książę Jan Lubomirski-Lanckoroński i hrabina Helena Mańkowska, czym pochwaliła się w sieci Paulina Smaszcz.
Spotkanie u Lubomirskich. Wśród gości Smaszcz i Zakościelny
Na instagramowym profilu doktor nauk społecznych i uczestniczki kolejnej edycji "Królowej przetrwania" pojawiła się seria postów, w których ta podzieliła się zdjęciami ze "spotkania na szczycie" u Lubomirskich. Z opublikowanych wpisów wnioskujemy, że goście dopisali, było wesoło i wszyscy mieli okazję pogawędzić w miłej atmosferze.
Spotkanie bożenarodzeniowe, pełne wspaniałych ludzi, ciekawych rozmów, serdecznych uścisków, życzeń noworocznych, śmiechu, żartów i planów na 2025 rok - napisała Smaszcz, a w kolejnym poście dodała: Dziękuję pięknie za zaproszenie, cudowną atmosferę, wspaniałych ludzi, niepowtarzalne rozmowy, otwarte serce i ten bożonarodzeniowy, pełen ciepła, serdeczności czar.
Zobacz także: Jan Lubomirski-Lanckoroński spotkał się królem Karolem III: "Mieliśmy okazję porozmawiać, choć miałem pewne wyrzuty sumienia"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na zdjęciach nie zabrakło zarówno innych znanych gości, jak i samych gospodarzy wydarzenia, czyli księcia i hrabiny we własnych osobach. Oprócz Pauliny do Lubomirskich wpadli z wizytą m.in. Maciej Zakościelny z bratem Filipem, Izabella Miko, Roma Gąsiorowska czy dawno niewidziana Natalia Lesz. Zjawiła się też Mariola Bojarska-Ferenc, która opublikowała na swoim profilu pamiątkową rolkę.
Kochani, to było piękne zwieńczenie świąt. Dzisiejszy bożonarodzeniowy wieczór na zaproszenie Jana i Heleny Lubomirskich zostanie w naszych sercach na zawsze. Śpiewanie kolęd pod okiem Jacka Cygana w różnych językach było wesołe, a zarazem wzruszające... Doskonałe trio w postaci ambasadora Marka Brzezińskiego, Olgi Leonowicz i piosenkarki Natalii Lesz przejdzie z pewnością do historii... Byliście cudowni! Rozmowom nie było końca. Maciej Zakościelny skradł moje serce, ale Ryś jest jego fanem. Dziękujemy, że mogliśmy z wami być - czytamy.
Zobaczcie, jak to wyglądało. Też wpadlibyście z wizytą do Lubomirskich?