Za nami finał 68. Konkursu Piosenki Eurowizji. Tegoroczną edycję zwyciężyło Nemo ze Szwajcarii. Niestety podczas zmagań artystów nie zabrakło kontrowersji. Duża tym zasługa organizatorów, którzy zdyskwalifikowali reprezentanta Holandii. Wielu osobom również nie podobała się obecność Izraela, który mimo prowadzenia działań wojennych nie dostał zakazu występu. Sporo emocji, nie zawsze pozytywnych, wywołały również same występy. Wielu osobom nie spodobała się estetyka Bambie Thug, które pokazało na scenie symbole kojarzące się z okultyzmem. Natomiast reprezentanci Hiszpanii zaprosili na scenę skąpo ubranych tancerzy.
Zobacz także: Luna ujawniła szokujące kulisy Eurowizji: "Delegacja Izraela ZACZEPIAŁA I PROWOKOWAŁA artystów"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bracia Golec przejechali się po Eurowizji
W rozmowie z "Plotkiem" bracia Golec zdradzili, co sądzą o występie Luny na Eurowizji.
Kibicowałem polskiej drużynie, bo gdzie by nasi nie pojechali, trzeba im kibicować (...) To jest osoba, która dopiero wchodzi na polski rynek muzyczny, to jest osoba, która dopiero się uczy tego wszystkiego, więc no pod tym względem miałem mieszane uczucia, no ale jest na dobrej ścieżce (...) Mnie się jej występ ogólnie podobał - zdradził Paweł Golec.
Następnie Łukasz Golec podzielił się swoimi przemyśleniami na temat konkursu. Jego zdaniem Eurowizja powinna przejść sporą przemianę.
Nie jest mega zaszczytem jechać na Eurowizję, patrząc na to, co to się dzieje (...) To jest objaw nędzy, rozpaczy i upadku moralnego w sztuce oraz kulturze. Mi by było wstyd występować pośród takich artystów, którzy tam są (...) To powinien być festiwal od 16 lat w górę - czytamy.
Przypominamy: Luna wróciła do Polski! Na lotnisku powitał ją tłum ludzi. Piosenkarka nie dała rady powstrzymać łez (ZDJĘCIA)
Zgadzacie się z ich opinią?