Kilka dni temu media obiegła kontrowersyjna wypowiedź Pawła Golca, który w rozmowie z "Faktem" przyznał, że dyskusja wobec zaprzestania wykorzystywania koni do transportu turystów na Morskie Oko "to dziwny temat" i "kompletnie nie rozumie całego szumu wokół tego". Muzyk wspominał również o godnym traktowaniu zwierząt i zapewnieniu im odpowiednich warunków. Mimo to, jego słowa spotkały się z ogromnym oburzeniem.
Dla mnie to jest naturalna rzecz. Jeżeli zwierzę jest dobrze traktowane, głaskane, karmione, to niech sobie wędruje (...). Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że musi to być wszystko zgodne z prawem, żeby to zwierzątko było szanowane. Trzeba pamiętać o odpoczynku i wszystkim. Ale koniec końców to zwierzęta mają służyć ludziom, a nie na odwrót - przekonywał Paweł Golec w rozmowie z "Faktem".
ZOBACZ: Paweł Golec o transporcie konnym na Morskim Oku: "To zwierzęta mają służyć ludziom, A NIE NA ODWRÓT"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paweł Golec w ogniu krytyki po wywiadzie na temat transportu konnego
Dyskusja na temat transportu konnego na Morskie Oko wywołuje emocje już od wielu lat. Nie zdziwił więc fakt, że słowa Pawła Golca spotkały się ze sporą krytyką w mediach społecznościowych. Obojętny na kontrowersyjne słowa górala nie pozostał prezenter "Dzień dobry TVN", który opublikował w sieci zdjęcie z koniem
PRZYPOMNIJMY: Marcin Prokop reaguje na słowa Pawła Golca o "zwierzętach, które mają służyć ludziom"? Opublikował wymowny wpis (FOTO)
Bracia Golec przerwali milczenie po kontrowersyjnym wywiadzie
W niedzielę na oficjalnym Instagramie zespołu Golec uOrkiestra pojawiło się oświadczenie dotyczące kontrowersyjnego wywiadu.
No to poszły konie po betonie… Dzień dobry wszystkim hejterom. Ostatni nasz wywiad, a zwłaszcza tytuł na temat koni wożących turystów do Morskiego Oka wzbudził wiele emocji. Owszem, przyznajemy, pytanie dziennikarza nas zaskoczyło, nie byliśmy na nie przygotowani, ponieważ nie śledzimy prasy, a przez ostatnie miesiące praktycznie byliśmy pochłonięci przygotowaniami do koncertu jubileuszowego i chorobą mamy. Nigdy nie padły z naszych ust słowa dotyczące przemocy wobec koni! Kategorycznie jesteśmy przeciwnikami stosowania takich metod!
Nie zdawaliśmy sobie sprawy o skali problemu związanego z końmi wożących turystów do Morskiego Oka. Zaciągnęliśmy języka i dowiedzieliśmy się, że jest testowany bus elektryczny mający wozić turystów, co bardzo nas cieszy i napawa nadzieją. Może w końcu uda się to zmienić. W naszej wypowiedzi podkreślaliśmy kilkakrotnie szacunek i dobro zwierząt, jak również dobro ludzi, którzy utrzymują rodziny z tej konkretnej pracy. Mamy nadzieję, że władze Zakopanego zadbają również o fiakrów, jeśli dojdzie do zmiany przewoźników.
Nasz dziadek, Jan Golec, leczył konie, był mistrzem kowalstwa, tata i wujkowie pomagali mu w tej pracy, stąd temat koni nie jest nam obcy. Dlatego w naszej wypowiedzi kilkakrotnie podkreślaliśmy, że dobro i godne traktowanie zwierząt jest najważniejsze! A czy one nam mają służyć? Czasy się zmieniają i jeżeli jest możliwość wprowadzenia zmian bez szkody dla ludzi z myślą o dobru zwierząt - to warto podejmować takie kroki. Mamy nadzieję, że to sprostowanie uspokoi rozemocjonowanych hejterów i osoby, które nas obrażają, wyzywają oraz ubliżają naszym rodzinom i dzieciom - przekazano w usuniętym już oświadczeniu.
Po kilku minutach wpis zniknął z profilu. Być może pojawi się niebawem w zmienionej wersji.
ZOBACZ: Karolina Korwin Piotrowska do Pawła Golca: "NIEUKU!". Specjalnie dla niego zacytowała encyklopedię