Brad Pitt i Jennifer Aniston byli małżeństwem w latach 2000-2005 i uchodzili wówczas za ulubioną parę Ameryki. Tak było do czasu, gdy gwiazdor poznał Angelinę Jolie. Wszyscy znamy ciąg dalszy tej historii. Wydawało się, że po bolesnym rozstaniu Jen nigdy nie będzie będzie miała "poprawnych" relacji ze swoim ex. Tymczasem znów okazuje się, że być może stara miłość nie rdzewieje...
Zobacz też: "Pałac miłosny" Jennifer Aniston i Brada Pitta jest na sprzedaż za 44,5 miliona dolarów! (ZDJĘCIA)
Od kilku miesięcy w Hollywood huczy o plotek, że Pitt i Aniston znów mają się ku sobie i jest tylko kwestią czasu aż powiedzą o tym publicznie. Byli małżonkowie mieli okazję spotkać się na rozdaniu Złotych Globów. Sytuację bacznie śledzili wszyscy zgromadzeni przedstawiciele mediów. Do żadnej niezręcznej sytuacji jednak nie doszło. Wręcz przeciwnie. Pitt powiedział w rozmowie z dziennikarzem Entertainment Tonight, że nie martwi się o to, że wpadnie na byłą żonę na czerwonym dywanie, ponieważ jest jego "dobrą przyjaciółką".
Gdy Brad odbierał Złotego Globa za rolę drugoplanową w "Pewnego razu... w Hollywood", Jennifer wyglądała na bardzo szczęśliwą. Co ciekawe, stolik, przy którym siedziała gwiazda, sąsiadował z jego stolikiem Po oficjalnej części imprezy Aniston udała się na after party do hotelu Sunset Tower, a chwilę później na tej samej imprezie zjawił się Pitt. Po gali rozdania nagród odbywa się kilka wystawnych bankietów, ale mimo to gwiazdor wybrał się właśnie na ten, na którym bawiła się jego była żona. Ze zdjęć, które zrobili paparazzi wynika, że humory dopisywały...