Przez ostatnie 4 lata życie Brada Pitta nie było usłane różami. Jeśli wierzyć doniesieniom zachodnich mediów, jego była małżonka - Angelina Jolie, robiła, co mogła, aby utrudnić mu kontakt z szóstką ich wspólnych dzieci, niepotrzebnie wydłużając przy tym w czasie ich sprawę rozwodową. W efekcie aktor nie miał nawet specjalnie czasu, aby rozejrzeć się za nową sympatią. Aż do niedawna...
W ostatnią środę Brad Pitt został spostrzeżony przez paparazzi podczas lądowania prywatnym samolotem na lotnisku Le Castellet w południowej Francji. Towarzyszyła mu tajemnicza piękność - 27-letnia Niemka Nicole Poturalski. Dziewczyna jest z zawodu - nie zgadniecie - modelką! Od towarzysza podróży dzieli ją prawie 30 lat różnicy.
Parka przybyła do Francji w celu odwiedzenia pałacyku z winnicą Chateau Miraval - zakupionego przez Pitta i Jolie w 2008 roku za "skromne" 67 milionów dolarów. Rezydencja mieści 35 pokojów, prywatne spa i zadaszony basen. Co ciekawe, Chateau Miraval było też miejscem, w którym Brad poślubił Angelinę w 2014 roku.
Przypomnijmy: Zapuszczony Brad Pitt podziwia warty ponad 80 TYSIĘCY ZŁOTYCH motocykl basisty Red Hot Chilli Peppers (ZDJĘCIA)
Tymczasem do roli nowej "królowej" pałacyku przymierza się już obrotna Nicole. Młoda dziewczyna zaliczyła już w swojej karierze okładki takich magazynów jak Elle, Marie Claire i Cosmopolitan. Na co dzień mieszka w Berlinie, jednak według jej facebookowego profilu pochodzi z Warszawy. Jak samo nazwisko wskazuje, Poturalski ma bowiem polskie korzenie.
Co więcej, wycieczka do Francji nie jest pierwszą okazją, przy której media mogły zaobserwować Nicole u boku hollywoodzkiego bożyszcza. Para była widziana razem już w listopadzie zeszłego roku na VIP-owskiej loży koncertu Kanye Westa w Los Angeles.
Myślicie, że u boku Brada kariera piękności o polskich korzeniach rozkwitnie na dobre?