Brad Pitt po burzliwym rozstaniu z Angeliną Jolie znalazł miłość u boku Ines De Ramon. Ich związek podobno trwa w najlepsze. Kilka miesięcy temu projektantka biżuterii miała wprowadzić się do willi gwiazdora w Kalifornii. Teraz zagraniczne media donoszą, że zakochani chcą założyć rodzinę.
Jak podaje portal In Touch Weekly, Brad i Ines przez ostatni rok bezskutecznie starali się o dziecko. Ostatecznie para zdecydowała się rozważyć powiększenie rodziny za pomocą surogatki, ponieważ projektantka biżuterii nie jest przekonana do adopcji. Z ustaleń informatora wynika, że determinacja Pitta wcale nie jest motywowana złymi relacjami między nim a potomstwem, którego doczekał się z byłą żoną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brad i Ines starają się od dłuższego czasu, jeszcze im się nie udało, ale nie poddają się. Dał przyjaciołom jasno do zrozumienia, że nie jest to sytuacja jednorazowa. Choć jego relacje z dziećmi są dla niego utrapieniem, to podkreśla, że chęć założenia rodziny z Ines nie stanowi bezpośredniej reakcji. Ludzie mogą spekulować na temat jego motywów, ile tylko chcą, ale faktem jest, że Brad pragnie dwójki, a może nawet trójki dzieci z Ines. Gdyby nie ona, bez wahania ponownie zdecydowałby się na adopcję. W takim wypadku jego zdaniem surogatka będzie najlepszą opcją, zwłaszcza jeśli da im to szansę na posiadanie bliźniaków - przekazał informator In Touch Weekly.
Brad Pitt chce mieć z nową partnerką co najmniej dwójkę dzieci
Aktor spełniał się jako rodzic, dlatego "chce mieć kolejną szansę na ojcostwo". Wierzy, że jego partnerka idealnie sprawdzi się w roli matki. Niemniej problemy, jakie ma obecnie ze swoimi dziećmi, bardzo mocno odbijają się na jego psychice. Brad nie traci jednak nadziei i wierzy, że w przyszłości uda mu się naprawić relacje z Maddoxem, Paxem, Zaharą, Shiloh oraz bliźniakami Vivienne i Knoxem.
ZOBACZ TAKŻE: Wiadomo, dlaczego 18-letnia córka Brada Pitta rezygnuje z jego nazwiska: "Jej prawa jako ofiary zostały naruszone"
On naprawdę jest wspaniałym ojcem, dlatego to takie smutne, że relacje z jego dziećmi się popsuły. Nie ma wątpliwości, że Ines będzie wspaniałą mamą. W najbliższym czasie planują mieć co najmniej jedno dziecko, po czym starać się o kolejne, a może nawet dwoje. [...] Jest głęboko zraniony i zmartwiony tym, że Vivienne i Zahara przestały używać jego nazwiska. To oczywiste, że w ten sposób Angelina wbiła mu nóż w plecy. Bezskutecznie próbował już odbudować relacje ze wszystkimi swoimi dziećmi, ale nie przestanie. Ma nadzieję, że sytuacja zmieni się z czasem, gdy dzieci przestaną być pod tak silnym wpływem Angeliny - dodało wspomniane źródło.