W czwartek małżeństwo Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela oficjalnie przeszło do historii. Para ostatecznie uzyskała rozwód na pierwszej rozprawie. Jak poinformowała "Fakt" menedżerka Kasi, sąd wydał wyrok bez orzekania o winie. Według doniesień "Super Expressu" byli już małżonkowie nie spotkali się na sali sądowej, lecz za pośrednictwem kamerek internetowych. Cała rozprawa przebiegła natomiast wyjątkowo sprawnie - Kasi i Marcinowi udało się rozwieść w zaledwie godzinę.
Zarówno Katarzyna Cichopek, jak i Marcin Hakiel zdążyli już zabrać głos po rozwodzie. Celebrytka w rozmowie z "SE" podziękowała byłemu mężowi za 17 lat wspólnego życia oraz "dwójkę wspaniałych dzieci" i życzyła mu szczęścia, jednocześnie wyznając, iż "z radością" patrzy w przyszłość. Hakiel zamieścił natomiast w sieci wymowny wpis, w którym napisał refleksyjnie: "Coś się kończy, coś się zaczyna".
Do tej pory większość szczegółów na temat rozwodu Cichopek i Hakiela pozostawała dla mediów niewiadomą. Teraz na jaw wyszły jednak kolejne fakty w sprawie rozstania celebryckiej pary. Okazuje się bowiem, że oprócz małżonków i sądu w rozprawie zdalnej uczestniczył również jeden z członków ich rodziny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Katarzyna Cichopek KOMENTUJE rozwód z Marcinem Hakielem: "Z RADOŚCIĄ patrzę w przyszłość"
Jak donosi "Fakt", Cichopek i Hakiel sami doszli do porozumienia w kwestii opieki nad dziećmi, przed sądem musieli więc przedstawić zeznania osoby, która potwierdzi, że ich ustalenia nie wpłyną negatywnie na dwójkę pociech: Adama i Helenę. Według dziennika podczas rozprawy zeznawał brat Cichopek, Jacek.
Ponieważ Katarzyna i Marcin sami zdecydowali o opiece nad dziećmi i nie angażowali w to sądu, ktoś z bliskich parze musiał poświadczyć, że dzieciom nie dzieje się krzywda, a para realizuje własne uzgodnienia. Tym świadkiem był właśnie brat Cichopek - poinformował "Fakt".
Menedżerka Cichopek Aldona Wleklak we wcześniejszej rozmowie z Jastrząb Post potwierdziła, że Kasia i Marcin rozwiedli się "za porozumieniem stron", a wszelkie szczegóły rozstania ustalili znacznie wcześniej. Jak podkreśliła przedstawicielka celebrytki, parze udało się tym samym uniknąć "kłótni i jakichkolwiek oskarżeń".
Spodziewaliście się, że Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel rozwiodą się tak sprawnie?