Nie da się zaprzeczyć, że ten sezon Top Model zostanie na długo zapamiętany przez widzów - niestety nie z przyczyn, jakich życzyliby sobie producenci. Od poniedziałkowego wieczoru cały internet huczy o jednym z finalistów programu.
2 dni przed wielkim finałem, w którym aspirujący "top modele" będą walczyć o zwycięstwo i 100 tysięcy złotych, wyszło na jaw, że Dominic D'Angelica miał zostać w 2011 roku skazany za uprawianie seksu oralnego z osobą nieletnią, poniżej 16. roku życia. W sprawę zamieszany miał być również jego brat bliźniak - Stefen. Do zajścia miało dojść w domu rodzinnym mężczyzny, w którym oprócz braci była ponoć obecna również ich matka. D'Angelica miał dostać wyrok 60 dni pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Mężczyzna miał ponoć przyznać się do zarzucanych mu czynów, ponieważ nie było go stać na kontynuowanie batalii sądowej. Rzekomo został więc ostatecznie wpisany na listę amerykańskich przestępców seksualnych.
Kilka lat później Dominic miał zostać ponownie aresztowany, gdy jemu i jego bratu zarzucono pobicie ze spowodowaniem znacznych obrażeń ciała oraz planowanie przestępstwa. Wówczas 25-latka skazano na 5 miesięcy więzienia.
Nie jest tajemnicą, że obaj bracia od lat próbują zrobić karierę w show biznesie, o czym świadczą liczne udziały w amerykańskich programach rozrywkowych. Teraz bliźniacy muszą mierzyć się z ogromną falą krytyki, która właśnie na nich spadła. Gdy tylko sprawa ujrzała światło dziennie, Dominic zablokował opcję komentowania zdjęć pod swoimi postami. Na ten krok (jeszcze) nie zdecydował się Stefen.
Czy Twój brat jest pedofilem? - padł komentarz pod jedną z fotografii Stefena, na której pozuje z Dominikiem.
Nie, to fałszywe wiadomości - odparł.
Jestem ciekawe, bo zrzuty z ekranu wyglądają autentycznie.
Tak, ale on nigdy nie został skazany, to jest nieprawda - zapewniła Steffen. Dajcie mu opowiedzieć całą historię fanom i zwolennikom.
Więc podczas ostatecznego wyroku sąd uznał go niewinnym?
Słuchajcie, niedługo zrobimy relację na żywo - zapewnił D'Angelica. Opowiemy całą historię i wyjaśnimy te nieprawdziwe oskarżenia.
Lepiej zróbcie to za 8-9 godzin. Mamy noc w Polsce.
Wiem, musicie to usłyszeć od nas - błagał Amerykanin. Nie macie o niczym pojęcia. Chętnie Wam wszystko opowiemy. Dzięki.
Myślicie, że szanse braci D'Agnelica na zrobienie kariery w Polsce właśnie zostały pogrzebane?
Chcemy także przypomnieć, że wypadałoby, aby stacja sprawdzała przeszłość uczestników show tak, aby nie promować tego typu osób.