Britney Spears podpisała dwuletni kontrakt na występy w Planet Hollywood Resort w Las Vegas. Prezentować będzie zarówno swoje wielkie hity, jak i piosenki z nowej płyty. Niestety, osoby z jej otoczenia twierdzą, że 31-latka nie będzie śpiewać, a jedynie ruszać ustami do podkładów z playbacku.
Do sieci wyciekło właśnie nagranie z koncertu Britney sprzed 12 lat. Chociaż mikrofon był wyłączony, ktoś z ekipy nagrał jej wokal i udostępnił go w sieci. Teraz jeszcze łatwiej zrozumieć, dlaczego nawet nie próbuje śpiewać na żywo...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.