W czwartek media obiegły ekscytujące wieści o ślubie Britney Spears z Samem Asgharim, o którym para wspominała już od miesięcy. Po tym, jak gwiazda odzyskała wolność i uwolniła się spod ojcowskiej kurateli, nic już nie stało na przeszkodzie, aby mogła ślubować obecnemu ukochanemu miłość po grobową deskę.
Choć ślub Britney Spears zaczął się od przykrego incydentu, bo do dekorowanej na uroczystość willi wtargnął jej pierwszy mąż, którego z posiadłości musiała usunąć siłą policja, to reszta ceremonii przebiegła już zgodnie z planem. Na miejscu zjawiło się wielu znanych znajomych gwiazdy, między innymi: Madonna, Drew Barrymore czy Donatella Versace.
Teraz głos w sprawie głośnego ślubu zabrała także sama Britney. Na jej instagramowym profilu pojawiło się wiele zdjęć z ceremonii, a ona sama popełniła także długi wpis, w którym podziękowała znamienitym gościom za obecność i opisała, jak wszystko wyglądało z jej perspektywy. Spears wyznała m.in., że przed faktem ślubowania przed ołtarzem dostała ataku paniki.
Wow! Zrobiliśmy to! Wzięliśmy ślub! To był wspaniały dzień! Rano złapała mnie trema, ale o drugiej po południu nareszcie to do mnie dotarło... Wychodzę za mąż! Miałam atak paniki i musiałam szybko wziąć się w garść... Ekipa, która dekorowała nasz dom, poradziła sobie wyśmienicie. Ceremonia przebiegła jak za snu, a impreza po fakcie była jeszcze lepsza - opisuje Brit.
Jednocześnie piosenkarka skorzystała z okazji, aby podziękować prominentnym gościom, którzy zjawili się w jej domu w dniu zaślubin.
Wciąż jestem w szoku! Zjawiły się Drew Barrymore, mój ideał, oraz Selena Gomez, która jest jeszcze piękniejsza w rzeczywistości! Znów pocałowałam Madonnę i tańczyłam z Paris Hilton... Dziękuję Donatelli za najpiękniejszą suknię, czułam się wyjątkowo - wymieniała, a na koniec zostawiła najważniejszą dla niej osobę: Sam, kocham cię!
Zobaczcie, jak wyglądał jej wielki dzień.