Britney Spears z pewnością nie trzeba nikomu przedstawiać. Piosenkarka przed laty uchodziła za jedną z popularniejszych amerykańskich artystek. Niestety, sława, pieniądze i nieustanne zainteresowanie mediów odbiły się na jej życiu prywatnym. W efekcie od dłuższego czasu słyszy się o jej problemach ze zdrowiem psychicznym. Wokalistka regularnie przechodzi kolejne załamania nerwowe, a jej wpisy w mediach społecznościowych nierzadko budzą zaniepokojeni wśród fanów.
Zobacz: Fani Britney Spears wstrząśnięci "niepokojącym" nagraniem. "Niech ktoś zabierze jej Instagrama!"
Na instagramowym profilu Britney nie brakuje nagrań z jej domowych treningów i układów tanecznych. Jak się okazuje, ostatnie wygibasy skończyły się dla niej niezbyt przyjemnie. 38-latka trafiła do szpitala. Jak wynika z wpisu zamieszczonego w sieci przez jej ukochanego, Spears doznała kontuzji stopy:
Moja lwica złamała kość śródstopia, robiąc to, co kocha, czyli tańcząc - czytamy pod ich wspólnym zdjęciem ze szpitalnego łóżka.
Oprócz tego 26-letni chłopak piosenkarki zamieścił na swoim profilu fotografię gipsu partnerki i relację z tego, jak ozdabia go napisem "silniejsza".
Wszystko wskazuje jednak na to, że Britney już opuściła szpital i powoli dochodzi do siebie. Ostatnio paparazzi przyłapali ją na ulicach Los Angeles z ortezą na stopie. Ubrana w typową dla siebie, odsłaniającą brzuch stylizację gwiazda w samotności załatwiała sprawy "na mieście".
Miłość jej służy?