Jesienią ubiegłego roku w końcu zakończył się koszmar Britney Spears, a mianowicie gwiazda została zwolniona z kurateli, którą przez 13 lat sprawował nad nią ojciec.
Niedługo po wyswobodzeniu się spod "opieki" Jamiego Spearsa gwiazda poleciała do Meksyku świętować wraz z ukochanym swoje 40. urodziny. Przy okazji księżniczka popu wyznała, że marzy o tym, by założyć z nim rodzinę.
Jak okazało się w poniedziałek, Brit nie rzuciła słów na wiatr. 40-latka zdradziła, że jest w ciąży. Choć początkowo fani podeszli do wyznania słynącej z enigmatycznych wpisów artystki z ostrożnością, gdy wesołą nowinę potwierdził przyszły tata Sam Asghari, stało się jasne, że para rzeczywiście spodziewa się dziecka.
Zobacz też: Sam Asghari potwierdza CIĄŻĘ Britney Spears! Pojawiły się pierwsze spekulacje o płci dziecka
We wtorek Spears udostępniła na swoim instagramowym profilu typowe nagranie ze sobą w roli głównej, na którym z uśmiechem przestępuje z nogi na nogę. Tym razem postanowiła zaprezentować 40-milionowej publiczności kilka stylizacji. Widzimy ją więc między innymi w kwiecistym krótkim topie i luźnych spodniach z niskim stanem, białej koszuli i spódnicy przed kolano, żółtym żakiecie czy młodzieżowej sukience w serduszka. Pod nagraniem piosenkarka nawiązała do obecnego stanu, dając do zrozumienia, że musi się nieźle napracować, by ukryć ciążowe kształty:
Muszę teraz modelować ubrania, zanim się w nich pokażę... - zaczyna, dodając emotikon ciężarnej kobiety, a następnie nawiązuje do chokera z kwiatkiem, który zestawiła z kreacjami:
Musiałam nałożyć na szyję kwiatek jak Sarah Jessica Parker - wyjaśnia.
W dalszej części posta znów powraca do tematu tego, jak zmienia się jej figura:
Właściwie mam już mały brzuszek, ale dobrze, że chociaż spodnie pasują. Ledwo... - pisze i kwituje, zwracając uwagę na jeden z kadrów:
Psst. Jesteście ciekawi, dlaczego przy drzwiach jestem o cztery rozmiary mniejsza? - pyta.
Pod publikacją zaroiło się od komentarzy na temat tego, że celebrytka rozkwita oraz szeregu gratulacji. Fani pisali też licznie, że nie mogą się już doczekać, jak ciążowe kształty Britney będą jeszcze wyraźniejsze.