W amerykańskich księgarniach właśnie ukazała się długo wyczekiwana autobiografia Britney Spears "The Woman in Me". Pozycja odsłania kulisy życia księżniczki popu, stanowiąc rozliczenie z burzliwą przeszłością. Pierwotnie miała ujrzeć światło dzienne już 4 miesiące temu, jednak byli partnerzy artystki nie ustępowali w próbach zablokowania jej publikacji. Jak się okazało, mieli ku temu istotne powody.
Największym przegranym całej sytuacji jest zdecydowanie Justin Timberlake, z którym Britney spotykała się przez 3 lata. To właśnie były członek boysbandu *NSYNC w ogromnym stopniu odpowiada za trwały uszczerbek na jej zdrowiu psychicznym. Wokalistka szczegółowo opisała na kartach książki okoliczności ich sms-owego rozstania. Największą sensację wywołał fragment, w którym wyznała, że ponad 20 lat temu chłopak skutecznie namówił ją do dokonania aborcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Britney Spears przeszła ciężkie załamanie nerwowe
W 2004 r. gwiazda poślubiła tancerza Kevina Federline'a, ojca ich dwóch synów: Seana Prestona i Jaydena Jamesa. Ich bolesne rozstanie zapoczątkowało największe problemy emocjonalne, z jakimi Britney Spears mierzyła się w swoim życiu. To właśnie w tym okresie podjęła decyzję o niezwykle szeroko komentowanej wówczas metamorfozie, która miała swoje drugie dno.
Cały świat obserwował medialny upadek piosenkarki. Kobieta straciła prawa do opieki nad dziećmi. Wielokrotnie nie udawało jej się panować nad nerwami, czego dowodem były coraz częstsze przepychanki słowne i szarpaniny z paparazzi. Doprowadzona do skraju wytrzymałości Britney zaczęła nawet okładać parasolką auto jednego z fotoreporterów. Tamtejsze wydarzenia bardzo mocno nadszarpnęły jej wizerunek.
Pomimo trudności w życiu osobistym, nie zrezygnowała z tworzenia i nagrywania krążków. Została nawet zaproszona do premierowego wówczas wykonania utworu "Gimme More" podczas gali MTV Video Music Awards w 2007 roku. Miała być to próba osiągnięcia muzycznego szczytu po latach milczenia. Okazała się niezwykle bolesnym wspomnieniem i jednym z najgorszych wieczorów w jej życiu.
Britney Spears i Justin Timberlake wpadli na siebie po latach. Nie było to miłe spotkanie
Publiczność i krytycy nie zostawili suchej nitki na występie księżniczki popu. Półnaga piosenkarka wiła się w otoczeniu tancerzy, wykonując niezgrabne ruchy, które zdaniem komentatorów przypominały zachowanie człowieka po zużyciu substancji odurzających. Na domiar złego nie była w stanie zsynchronizować się z playbackiem, co jedynie spotęgowało fatalny odbiór jej prezentacji.
Naocznym świadkiem nieudanego performensu Britney był Justin Timberlake. Pierwsze od czasu rozstania zakulisowe spotkanie z ekspartnerem spotęgowało jej negatywne odczucia i chęć nagłej rezygnacji z wyjścia na scenę.
W jego świecie wszystko układało się świetnie. Pod każdym względem był na szczycie swojej gry i miał dużo śmiałości. Miałam atak paniki. Nie ćwiczyłam wystarczająco. Nienawidziłam swojego wyglądu. Wiedziałam, że będzie źle - napisała w autobiografii.
Jej słowa niestety potwierdziły się. Wracając wspomnieniami do wydarzeń sprzed 16 lat, Britney Spears wyznała również, że czas przygotowań do występów okupowała ogromnym stresem.
Wystąpił problem z moim kostiumem i doczepionymi włosami. Nie spałam poprzedniej nocy. Miałam zawroty głowy. Minął niecały rok, odkąd urodziłam drugie dziecko w ciągu dwóch lat, ale wszyscy zachowywali się, jakby mój brak sześciopaku był obraźliwy - opisywała ówczesną krytykę wymierzoną w jej wygląd.
Mimo fali krytyki, z jaką przyszło się zmierzyć artystce, podkreśliła, że "dała z siebie wszystko, co mogła w tamtym momencie". Z pewnością nie pomogło jej również to, że podczas 24. gali rozdania nagród MTV, Timberlake otrzymał aż 4 statuetki, a jego występ z Nelly Furtado i Timbalandem zebrał owacje na stojąco.
To właśnie w nawiązaniu do burzliwego okresu w życiu 42-latki, narodziło się powiedzenie "Skoro Britney przeżyła 2007 rok, to i ty dasz radę", często wykorzystywane jako hasło na koszulkach.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Justin Timberlake JEST WSTRZĄŚNIĘTY wyznaniami Britney Spears! "Ta książka jest dla niego koszmarem"
Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i powiedz nam, co sądzisz o reklamach.