Wnioskując po instagramowym profilu Anny Wendzikowksiej, można dojść od wniosku, że celebrytka wiedzie na co dzień perfekcyjne życie. Lwią część roku spędza w ekskluzywnych kurortach za granicą, tylko od czasu do czasu wpadając do Warszawy, aby przez kilka minut porozmawiać na wizji o najnowszym kinowym hicie i przepakować się na kolejny wyjazd. Wnikliwi obserwatorzy show biznesu wiedzą jednak doskonale, że żywot Ani nie zawsze był usłany różami. Dziennikarka żyje w stanie nieustającej wojny ze słodkimi ziemniakami, zwanymi również batatami, a jej życie uczuciowe również do najłatwiejszych nie należy.
Namiętną pasję do podróżowania Wendzikowska na szczęście może łączyć z rolą mamy dwóch przeuroczych córek: Kornelii i Antoniny. Pociechy przynoszą młodej mamie sporo szczęścia, ale też i obowiązków. Nie oznacza to jednak, że Ania nie przewiduje w przyszłości powiększyć swojej rodziny o kolejne szkraby. Do szczerego wyznania Anię skłonił komentarz internautki pozostawiony pod najnowszym zdjęciem z wakacji Wendzikowskiej przebywającej tym razem w ekskluzywnym ośrodku wypoczynkowym (nomen omen) Banana Island Resort na jednej z katarskich wysp.
Przypomnijmy: Internauci krytykują zdjęcie Anny Wendzikowskiej: "Nieudolny, słabo wyreżyserowany świat"
"Anka! A jakby tak trzecie dziecię?" - zagaiła miłośniczka przyrostu naturalnego.
"A chętnie! Tylko muszę odsapnąć i chwilę pożyć" - odparła najwyraźniej zmęczona życiem gwiazdka.
Inna obserwatorka Wendzikowskiej odnotowała, że odpoczynek na wakacjach z dziećmi może okazać się niemalże niemożliwy, co Ania zdaje się niestety potwierdzać.
"No właśnie wiem! Ale łatwiej "pracuje się" w miłych okolicznościach przyrody" - odpisała.