We wtorek jako pierwsi poinformowaliśmy Was o miłości, która zakwitła między znaną m.in. z Na Wspólnej aktorką Anną Cieślak i szefem programowym stacji TVN - Edwardem Miszczakiem. Zakochanych dzieli 25 lat różnicy, jednak, jak zapewnia nasze źródło, świetnie się ze sobą dogadują, a Ania jest dla Edwarda niezastąpionym wsparciem w tym trudnym dla branży medialnej okresie.
Życie prywatne zarówno aktorki, jak i szefa TVN-u było jak dotąd owiane tajemnicą. Zaistniała sytuacja jest więc dla nich zupełną nowością. Zdaniem naszego informatora najbardziej bolą ich jednak nienawistne komentarze, które zaczęły pojawiać się w sieci po upublicznieniu ich znajomości.
Na szczęście Ania i Edward mogą liczyć na wsparcie najbliższych. Ich relacji kibicują bowiem nie tylko synowie 65-latka - Szczepan i Szymon. Równie zagorzałym kibicem pięknej miłości jest także Bronisław Cieślak, gwiazdor 07 zgłoś się, a prywatnie wuj szczęśliwie zakochanej Ani.
W rozmowie z Faktem aktor przyznał, że sam od dawna zna się z Miszczakiem, dlatego wierzy, że przy jego boku Ani nie spadnie włos z głowy.
Mam bardzo dobry kontakt z Anią. Szanuję i wspieram wszystkie jej decyzje, traktując je jako suwerenne. Znam Edwarda niemal 100 lat, jeszcze z jego krakowskich czasów, toteż nie jest to dla mnie nowa osoba. To prawy człowiek, więc się nie martwię o Anię. O ich związku dowiedziałem się już jakiś czas temu, więc mnie to nie zaskakuje. Życzę im wszystkiego najlepszego - mówi w wywiadzie dla tabloidu.
Wierzycie, że ta relacja jest w stanie przetrwać próbę czasu?