Zapowiadany szumnie ślub najstarszego syna Victorii i Davida Beckhamów z 27-letnią córką amerykańskiego miliardera Nicolą Peltz przeszedł już do historii. Po kilku dniach hucznego imprezowania w gronie celebrytów i bogaczy Brooklyn Beckham został oficjalnie wprowadzony do jednej z najbogatszych rodzin Florydy. Nicolę w rodzinie Beckhamów przywitała z kolei była "Spicetka", Victoria, pisząc na Instagramie do swej synowej: "Witaj w rodzinie!"
Wystawne wesele, jakie rodzice panny młodej zorganizowali w swojej posiadłości w Palm Beach, ściągnęło na Beckhamów słowa oburzenia ze strony Brytyjczyków. Rodacy Davida i Victorii w licznych wpisach na Twitterze dali upust swej frustracji, pisząc, że wydawanie 3,5 miliona funtów na imprezę w czasie, gdy trwa wojna, a świat zaczyna tonąć w kryzysie, jest pomysłem godnym pogardy.
Mało kogo pokrzepił w tej sytuacji fakt, że zaproszonych na wesele 300 gości para młoda zachęcała do wpłacania datków na rzecz ofiar wojny w Ukrainie...
Bez względu na komentarze nowożeńcy i goście bawili się przednio. W niedzielne przedpołudnie weselny maraton kontynuowano podczas uroczystego brunchu. Wkrótce media obiegły zdjęcia sprzed domu miliardera, który ugościł w swych progach rozbawione towarzystwo.
W drodze na śniadanio-lunch świeżo upieczony mąż ani na krok nie odstępował ukochanej. Bez obaw o bycie posądzonym o zbyt zuchwałe zachowanie Brooklyn pokusił się nawet o położenie swej dłoni na zgrabnych pośladkach małżonki.
Zobaczcie zdjęcia.