Choć Brooklyn Beckham ma zaledwie 23 lata, to już może pochwalić się imponującym CV. Jeszcze jako nastolatek syn Davida i Victorii Beckhamów próbował sił jako piłkarz-amator, prędko dotarło do niego jednak, że raczej nie pójdzie w ślady utalentowanego ojca i zaczął szukać inspiracji gdzie indziej. Wybór padł na Bogu ducha winną sztukę fotografii. Chłopak nie zdążył jeszcze nauczyć się poprawnie ustawiać oświetlenia, a już w 2016 roku miał okazję stworzyć kampanię reklamową dla marki Burberry. Zaledwie rok później na rynku wydawniczym ukazał się jego własny album fotograficzny zatytułowany What I See. Pozycja do dziś traktowana jest jako przykład, że może nie wszystkie pasje swoich dzieci należy wspierać...
Koniec końców miłość Brooklyna do fotografii wypaliła się, jednak na szczęście młodzieniec odkrył w sobie nowe powołanie - gotowanie w internecie. Brooklyn mianuje się już nawet profesjonalnym kucharzem, choć - jak możecie się domyślać - nie przeszedł żadnego formalnego szkolenia, o ukończeniu porządnej szkoły kucharskiej nawet nie wspomnimy. Trudno się więc dziwić, że jego "rewolucyjne dania" prezentowane w sieci internauci przyjmują z pewnym… dystansem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niedawno młody Beckham pochwalił się na Instagramie, jak to własnoręcznie przyrządził posiłek z niedosmażonego tuńczyka i cienko pokrojonego ogórka w dressingu. Danie nie prezentowało się zbyt apetycznie, co internauci nie omieszkali wspomnieć w komentarzach. Trudno było znaleźć choćby jeden wpis, który nie drwiłby z umiejętności Beckhama.
To jest surowe; Ogórek z jajkiem i surowym mięsem obsypanym sezamem - genialne!; Jeżeli aspirujesz do bycia profesjonalnym kucharzem, to chyba powinieneś zacząć korzystać z noży do krojenia warzyw…; Zwróćcie uwagę, że w ogóle nie próbuje ryby. Wie, że spie*dolił; Teraz spróbuje tego niedosmażonego tuńczyka;
Jedna tylko Serena Williams zlitowała się nad Brooklynem, pisząc:
Mogę wpaść na obiad?
Na jej własne szczęście młody Beckham nie odpowiedział na zaczepkę.
To jednak nie wszystko. W minionych tygodniach Brooklyn przedstawił swoim wiernym widzom nagranie świadczące o tym, że jego talenty nie ograniczają się wyłącznie do kuchni. Świetnie sprawdzają się też za barem. Opowiadając o tym, jaki to z niego "kuchenny świr", który "uwielbia eksperymentować ze smakami", Beckham zademonstrował, jak przygotowuje… gin z tonikiem.
Myślicie, że już pora, aby ktoś sprowadził chłopaka na ziemię?