Od kilku dni światowe media żyją kontrowersyjnym oświadczeniem Meghan Markle i księcia Harry’ego. Wszystko za sprawą tego, że Sussexowie podjęli decyzję o rezygnacji z pełnienia funkcji "starszych członków" rodziny królewskiej i tym samym postanowili rozpocząć całkowicie nowy rozdział z dala od reszty royalsów oraz uzyskać finansową niezależność.
W sieci błyskawicznie zaczęto zastanawiać się z czym właściwie będzie wiązać się "wypisanie się" z rodziny królewskiej rodziców Archiego oraz za co będą żyć. Pudelek zrobił nawet listę nowych potencjalnych zajęć, których Sussexowie mogliby się podjąć po opuszczeniu Wielkiej Brytanii.
Jak się można domyślać, nie wszystkim spodobało się oświadczenie brytyjskiego księcia i jego amerykańskiej żony. Wśród tych, którzy nie należą do entuzjastów ich niezależnej natury zaliczyć można między innymi krytykującego Meghan od dawna Piersa Morgana oraz ojca Markle.
Okazuje się, że wśród Brytyjczyków nie brakuje również głosów wspierających decyzję książęcej pary. Z przeprowadzonej przez dziennikarkę Dzień Dobry TVN, Annę Senkarę ulicznej sondy wynika, że Sussexowie mogą liczyć na zrozumienie dużej części swoich poddanych.
Ja ich rozumiem, jestem zwolenniczką monarchii, ale dla nich wiąże się ona z wielkim ciężarem. Mają prawo żyć tak, jak chcą - słyszymy na przygotowanym przez stację TVN materiale.
Wielu Brytyjczyków ciekawych jest również, czym książę i jego żona zajmą się po wyjeździe z Wielkiej Brytanii:
Zastanawiam się, czy Meghan wróci do aktorstwa, a Harry zostanie pilotem… - dociekała napotkana pod Pałacem Buckingham kobieta.