Na zamku Windsor nic nie jest przypadkowe. Każdy gest, każda broszka, każdy ruch torebką mają znaczenie, co w trybie natychmiastowym interpretowane jest nie tylko przez pałacową służbę, ale też media. Nie inaczej było w przypadku ceremonii pogrzebowej księcia Filipa zorganizowanej w ostatnią sobotę.
Choć oczy całego świata zwrócone były w tym momencie na królową, sporo osób dyskutowało też na temat księżnej Kate Middleton. Małżonka drugiego w kolejce do tronu księcia Williama po raz kolejny zachwyciła ponadczasową elegancją oraz spokojem, który wyjątkowo przyda się rodzinie królewskiej w tym trudnym czasie. Brytyjskie tabloidy posunęły się nawet do nazwania jej "skałą, na której zbudowana zostanie monarchia przyszłości". Szczególnie szeroko komentowane jest zdjęcie, na którym Kate patrzy się wprost w obiektyw aparatu.
Jej spojrzenie stateczne i poważne, nastrój posępny, jednak niezwykle stylowy. Spokojna, pewna siebie, opanowana, księżna Kate zachowała się - jak zawsze - z niespotykaną gracją - czytamy w felietonie Sarah Vine na portalu Daily Mail.
Poza umiejętnościami mediatorskimi, którymi Kate musiała się wykazać podczas próby pojednania Williama i Harry'ego, zachodnie media zwróciły także uwagę na szczegóły stroju księżnej. Kate miała na sobie czarny, smukły płaszcz od Catherine Walker, pod który założyła sukienkę Roland Mouret za prawie 9 tysięcy złotych. Centralnym punktem kreacji był jednak czterorzędowy naszyjnik z japońskich pereł z diamentową klamrą, który Kate miała na sobie podczas 70. rocznicy zaślubin królowej Elżbiety i księcia Filipa. Wcześniej ozdoba należała do samej monarchini, a później została przekazana księżnej Dianie.
Naturalnie nie mówilibyśmy o brytyjskich tabloidach, gdyby w tekście nie dało się znaleźć przytyku w kierunku znienawidzonej przez wyspiarzy Meghan Markle. Dowiadujemy się, że Kate jest absolutnym przeciwieństwem "innej książęcej małżonki", która "grzeje się w słońcu Santa Barbara" i która zawsze jest pierwsza, żeby "grać ofiarę". Zdaniem dziennikarzy, w odróżnieniu od szwagierki, Kate potrafiła schować dumę do kieszeni i serdecznie rozmawiać z Harrym, zupełnie jakby zapomniała o tym, jak Markle oczerniła ją w rozmowie z Oprah Winfrey.
Na Was również księżna wywarła tak pozytywne wrażenie?