Otyłość w Wielkiej Brytanii to wciąż poważny problem, z którym od lat zaciętą walkę toczy brytyjski NHS. Nie jest jednak tajemnicą, że postrzeganie osób niewpisujących się w obowiązujące standardy piękna wiąże się z wieloma przykrymi konsekwencjami, o których głośno zdecydowała się opowiedzieć pewna 25-letnia TikTokerka.
Zobacz: 50-letnia Brytyjka nie uśmiecha się od 40 lat, aby uniknąć ZMARSZCZEK. Opłaciło się? (ZDJĘCIA)
Liv Ralph jest aspirującą gwiazdą TikToka, gdzie zgromadziła już ponad 35 tysięcy obserwatorów. Influencerka swoją popularność zawdzięcza naturalności i autentyczności. Właśnie te cechy postanowiła wykorzystać do opowiedzenia swojej historii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazuje się, że 25-latka dawniej zmagała się z otyłością, przez którą nigdy nie czuła się pewna siebie. Na jednym z filmów zamieszczonych w sieci młoda kobieta przyznała, że w latach szkolnych była szykanowana z powodu swojej wagi, a złośliwi rówieśnicy nadali jej pseudonim bohatera z uniwersum J.K. Rowling.
W szkole nazywano mnie "Hagridem" - przyznała Liv.
Obecnie dziewczyna wykorzystuje swoje media społecznościowe do dzielenia się przemyśleniami na temat życia przed i po odchudzaniu. Jej przygoda z walką o szczuplejszą figurę zaczęła się w 2018 roku. W ciągu kilku lat dziewczynie udało się zrzucić ponad 32 kilogramy. O konsekwencjach utraty wagi opowiedziała ostatnio w australijskim programie "The Project".
Ludzie biorą Cię wtedy bardziej na poważnie. Myślę też, że są wtedy bardziej skorzy do pomocy w przestrzeni publicznej, np. kiedy niesiesz ciężkie torby. Ogólnie, ludzie stają się milsi - wyznała.
Liv zauważyła też sporą różnicę w tym, jak obecnie postrzegana jest przez mężczyzn, którzy dawniej potrafili flirtować z nią dla żartu. W jednym z filmów przyznała, że sytuacja kompletnie się zmieniła i dopiero teraz, kiedy stała się atrakcyjna, zaczęli brać ją na poważnie. TikTokerka wyznała jednak, że nie jest w stanie zapomnieć o tym, jak okrutni byli dla niej w przeszłości