Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kamil Kozłowski
Kamil Kozłowski
|

"Brytyjski Bill Gates" wciąż poszukiwany po zatonięciu jachtu. Jego wspólnik ZGINĄŁ niemal w tym samym czasie...

116
Podziel się:

Trąba wodna zatopiła jacht należący do Michaela Lyncha. Wciąż trwają poszukiwania biznesmena, jego córki oraz 4 innych osób. Zaledwie kilkadziesiąt godzin wcześniej doszło do tragicznego wypadku samochodowego, w wyniku którego śmierć poniósł jego współpracownik.

"Brytyjski Bill Gates" wciąż poszukiwany po zatonięciu jachtu. Jego wspólnik ZGINĄŁ niemal w tym samym czasie...
Michael Lynch przez wiele lat współpracował ze zmarłym w sobotę Stephenem Chamberlainem (Getty Images, Instagram)

Elitarna impreza zorganizowana w nocy z niedzieli na poniedziałek w rejonie Sycylii okazała się tragiczna w skutkach. Tuż nad ranem tamtejsze okolice nawiedziła niebezpieczna burza. Warunki pogodowe zmieniały się z minuty na minutę, co, niestety, doprowadziło do niewyobrażalnej tragedii. W ciągu dosłownie kilku chwil tornado zmiotło jacht należący do potentata technologicznego Michaela Lyncha. Na pokładzie znajdowały się 22 osoby. Wciąż nieznane są losy sześciorga z nich.

W mediach oficjalnie potwierdzono, że w wyniku zderzenia z żywiołem śmierć poniósł szef kuchni pracujący na statku. Na liście oficjalnie zaginionych znajduje się m.in. prezes jednego z amerykańskich banków Jonathan Bloomer z żoną Judy oraz prawnik Chris Morvillo, reprezentujący interesy Lyncha. Milioner nazywany często "brytyjskim Billem Gatesem" wraz z 18-letnią córką Hannah również nie zostali do tej pory odnalezieni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Mariola Bojarska-Ferenc: "Kobieta czuje się młodo, póki jest pożądana"

Posiadacz 450-milionowej fortuny stracił bliską mu osobę

Zaproszenie współpracowników i innych przedsiębiorców, z którymi Lynch prowadził interesy, podyktowane było rozpoczęciem jego "drugiego życia". 59-latek świętował właśnie oczyszczenie z zarzutów oszustwa na kwotę ponad 11 miliardów dolarów po rzekomym zawyżeniu wartości należącej do niego firmy IT Autonomy, którą sprzedał koncernowi HP w 2011 r.

Na ławie oskarżonych zasiadał też jego partner biznesowy, Stephen Chamberlain. Mężczyzna, który również został uniewinniony, spędził miniony weekend podczas imprezy biegowej w Cambridge. Niestety, w trakcie wydarzenia został śmiertelnie potrącony przez samochód osobowy. Zmarł po przewiezieniu go do szpitala.

Rodzina i najbliżsi pożegnali 52-latka zatrudnionego w firmie IT Autonomy w charakterze wiceprezesa ds. finansów. Jego adwokat, Gary Lincenberg, wydał krótkie oświadczenie dla mediów, wspominając swojego tragicznie zmarłego klienta.

Był odważnym człowiekiem o niezrównanej uczciwości. Steve z sukcesem walczył o oczyszczenie swojego dobrego imienia w procesie na początku tego roku. Teraz będzie ono żyło dzięki jego wspaniałej rodzinie. Bardzo za nim tęsknimy - napisał prawnik.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(116)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Lenka
3 miesiące temu
Strasznie to dziwne, ze obydwaj zgineli w tak krotkim czasie i przez wypdaki. Oczywiscie traby powietrznej nie da sie zrobic na zamowienie wiec tym bardziej to wszystko dziwne.
Gość
3 miesiące temu
Fiskusowi się wywinęli ale Panu Bogu nie .!
Gość
3 miesiące temu
Ale ktoś ich przeklął !
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Kot
3 miesiące temu
Trąba powietrzna i śmiertelny wypadek w tym samym dniu akurat dwóch miliarderów ? Ciekawe…
Ocochodzi
3 miesiące temu
Ciekawe zbiegi okoliczności. Coraz więcej bogaczy ginie.
rekin
3 miesiące temu
hmmm, czy to na pewno przypadek?
Lili
3 miesiące temu
Historia jak z filmu
Mona
3 miesiące temu
Jakos podejrzanie giną ostatnio...Dopust boży?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (116)
wilk
3 miesiące temu
Zginęli tuż po wygranym procesie, w grę wchodziły pieniądze za które można by wynająć najemników do wymordowania całej Warszawy. Może i była burza ale to nie znaczy, że ktoś im nie pomógł tej burzy nie przetrwać.
Kassia
3 miesiące temu
Dobrze,z jestem biedna i nie stać mnie na takie luksusowe fanaberie...ja mam:las,spacery,prace,schabowy z mortadeli,dobra książka,kochające dzieci,spokojny sen....i zdrowie🌹
Ewa
3 miesiące temu
No ale trąba powietrzna na zamówienie raczej nie była....
Bob
3 miesiące temu
A może oszukali kogoś, kogo nie powinni byli oszukiwać? Karma wraca.
Polka
3 miesiące temu
Palec Boży
Giono
3 miesiące temu
Elyty down? End of cabal
Fila
3 miesiące temu
Lynch oszukiwał swoich klientów, zawyżając wartość firmy i wcześniej inna firma. Grubbnoooo
Mój nick
3 miesiące temu
Co za przypadek
Tak bywa
3 miesiące temu
Kulczyk?
Magda
3 miesiące temu
I obaj sobie żyją na jakiejś prywatnej wyspie. Slyneli z niezrównanej uczciwości, dlatego ich oskarżyli o przekręt na 11mld... imprezka na jachcie, gdzie zapewne były informacje o zbliżającej się trąbie powietrznej już śmierdzi na kilometr, pewnie ekipa odplynela za wczasu, a towarzystwo zostalo na pastwe losu, drugi potracony przez samochod podczas imprezy biegowej... serio wierzycie w te bzdury?
Include
3 miesiące temu
Cóż, wyroki z góry są niezbadane. Życie jest takie kruche i ulotne, jak syk powietrza po wypuszczonej strzale, jak ślad na wodzie po przecięciu mieczem...
Jacek Placek
3 miesiące temu
Sprawa sadowa i ostateczny wyrok odbyly sie w San Francisco, on zginol w Sycyli na jachcie , wspolzalozyciel firmy zabity w ten sam dzien w Anglii, potracony przez samochód? Adwokat ktory wygral sprawe zginol na tym samym jachcie. Ciekawy trojkat. OWDET!
Piotr
3 miesiące temu
Czyżby tak po rusku dopadła ich sprawiedliwość?
Ssssss
3 miesiące temu
Hej HP! O co tu chodzi?
...
Następna strona