Osiem lat temu w jednym z odcinków "Pytania na Śniadanie" doszło do mrożącego krew w żyłach zdarzenia. W studiu śniadaniówki gościł niejaki "pan Ząbek" - iluzjonista, który z pomocą Marzeny Rogalskiej miał wykonać sztuczkę z gwoździem. Niestety "pokaz" zakończył się zranieniem dziennikarki, która na oczach widzów zawyła z bólu, gdy ostry kawałek metalu wbił jej się w dłoń.
Nagranie momentalnie stało się hitem sieci, a o "dowcipie" pisały nawet zagraniczne media. Nie brakowało głosów, że całe zajście zostało ukartowane przez "pomysłowych" wydawców programu w celu zwiększenia oglądalności śniadaniówki. Sama Rogalska broniła swojej wersji wydarzeń i była oburzona posądzeniami, że nieudana sztuczka miała być mistyfikacją. Jej wersję wydarzeń potwierdził także obecny przy zdarzeniu Tomasz Kammel. Odpowiedzialny za trik iluzjonista ukrywający się pod pseudonimem "Pan Ząbek" wolał wówczas nabrać wody w usta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety, chociaż tamto zdarzenie było dla Rogalskiej traumatyczne i niewątpliwie woli do niego nie wracać, media wciąż nie pozwalają się tej ranie zabliźnić. W ostatnich dniach niesławny filmik znów wypłynął na powierzchnię, a wszystko za sprawą brytyjskich tabloidów. Najpierw o felernym triku magicznym przypomniał serwis The Sun.
Ostry koniec kija. Wszystko kończy się bardzo źle, gdy magik wbija rękę prezentera podczas triku na żywo w tv. Sztuczka pod nazwą "rosyjska ruletka" nie poszła zgodnie z planem, a Marzena Rogalska, godząc się na udział w show, dostała więcej niż się spodziewała - napisano w The Sun.
Z wypadku na wizji śmiał się również Daily Mail. Artykuł o słynnym "gwoździu programu" z "Pytania na Śniadanie" został odświeżony przez poczytny serwis w piątek.
Prawie się udało... Bolesne chwile niezdarnego polskiego magika, który próbował pokazać trik w telewizji na żywo, ale przebił rękę gospodyni gwoździem! W telewizji często możemy zobaczyć popisy magików, a Pan Ząbek ma na swoim koncie występy w polskiej edycji "Mam Talent", więc na pewno było odpowiednio przygotowany - czytamy w Daily Mail.
Współczujecie Rogalskiej?