Od czasu ujawnienia przez Gazetę Wyborczą zapisu rozmów Jarosława Kaczyńskiego z Geraldem Birgfellnerem, rządzący muszą zmierzyć się z nie lada problemem. Prezes Prawa i Sprawiedliwości prawdopodobnie aż 19 razy spotykał się z deweloperem, który miał zbudować wieżowiec na ulicy Srebrnej w Warszawie. Choć postawa Kaczyńskiego budzi duże moralne wątpliwości, są i tacy, którzy bronią jego osoby, twierdząc, że nie zrobił niczego złego.
W jednym z ostatnich wywiadów Borys Budka nazwał zaistniałą sytuację "chorą" i zdecydował się na skomentowanie sprawy. Stwierdził, że ewidentnie doszło do naruszenia kilku przepisów kodeksu karnego, chociażby w związku z poświadczeniem nieprawdy w dokumentach przy składaniu oświadczenia majątkowego.
Zobaczcie.