Już w najbliższy poniedziałek świat pozna tegorocznego zdobywcę Złotej Piłki. Wśród nominowanych znajduje się Robert Lewandowski. Napastnik Bayernu Monachium ma ogromne szanse na zwycięstwo, choć - jak wiadomo - konkurencja jest spora. Według nieoficjalnych przecieków, Złota Piłka po raz kolejny ma trafić w ręce Leo Messiego. Lewandowski tym samym miałby znaleźć się na drugim miejscu. Redaktor naczelny magazynu "France Football", czyli organizatora plebiscytu, stale jednak dementuje wszelkie przecieki, zapewniając, że nazwisko zwycięzcy jest pilnie strzeżone. Co jednak istotne, o wynikach został już poinformowany laureat.
Wiadomo, że na uroczystej gali Złotej Piłki, która odbędzie się w poniedziałek 29 listopada, pojawi się Robert Lewandowski. Można mieć też niemal stuprocentową pewność, że towarzyszyć mu będzie Anna Lewandowska.
Z racji na to, że Robert faktycznie ma największą w swojej sportowej karierze szansę na statuetkę, plebiscyt cieszy się sporą popularnością wśród bukmacherów. Jednak co ciekawe, nie obstawiają oni jedynie, czy Lewandowski zgarnie Złotą Piłkę, czy też nie. W serwisie BETFAN fani zakładów bukmacherskich mogą również postawić kupon na to, czy... Lewa pojawi się na gali w czarnej, zielonej czy czerwonej sukni (tutaj obecnie wygrywa czerń, choć najwięcej można zgarnąć, jeśli Lewandowska postawiłaby na czerwień).
To nie wszystko. Bukmacherzy obstawiają również, czy Ania wybierze suknię od polskiego czy zagranicznego projektanta (w tym przypadku więcej osób obstawia zagranicznego designera). Inna opcja to... fryzura: włosy rozpuszczone, kok, a może włosy związane? Tutaj bukmacherzy najczęściej obstawiają, że Lewandowska pojawi się na gali w rozpuszczonych włosach. Jeśli jednak ktoś postawi na koka, a Ania faktycznie w takiej fryzurze będzie brylować w poniedziałek na czerwonym dywanie, wygrana może być bardzo wysoka. Dalej można obstawiać też, czy sukienka będzie krótka, czy długa, czy Lewandowska wyeksponuje jedną nogę, czy dwie...
Oczywiście są również podobne zakłady dotyczące stylizacji Roberta Lewandowskiego, ale - jak widać - zdecydowanie większą popularnością cieszą się te, w których można obstawić niemal cały poniedziałkowego look jego małżonki.
To jak? Postawicie 10 złotych na to, że Lewa pojawi się na gali Złotej Piłki w czerwonej sukience od polskiego projektanta i ze związanym kokiem na głowie czy jednak sobie odpuścicie?
Czy kryzys w związku Deynn i Majewskiego to tylko medialna ustawka?