Viola Kołakowska (z domu Kołek) to zdecydowanie jedna z ciekawszych postaci w show biznesie. Swoją karierę rozpoczęła jako modelka oraz trzecioplanowa postać w takich produkcjach jak Zostać Miss czy Miłość na wybiegu. Prawdziwym jednak przełomem był jej burzliwy związek z Tomkiem Karolakiem, dzięki któremu Viola regularnie zaczęła pojawiać się w tabloidach.
Celebrytka chyba chciałaby wrócić na języki, bo ostatnio niestety coraz częściej raczy nas wyszukanymi przemyśleniami. Dowiedzieliśmy się między innymi, że pandemia koronawirusa nie istnieje, a zabija nas stres, lecz zrozumieć to mogą wyłącznie ludzie o "otwartych głowach".
Niestety, krytyka ze strony internautów nie zraża Violi, która zgłębia coraz ciemniejsze zakamarki internetu i teorii spiskowych. Niestrudzona celebrytka wciąż próbuje przekonać fanów do swojej opinii, która stoi w kontrze do oświadczeń medyków i naukowców.
Viola postanowiła przyłączyć się do akcji "Wychodzę z domu, żeby przeżyć". Swoją decyzję argumentowała w taki sposób:
Przyszło dzisiaj do mnie coś takiego, żeby stworzyć inicjatywę z hasztagiem "Wychodzę z domu, żeby przeżyć". Myślę, że najwyższa pora, żeby przerwać tę paranoję - oznajmia celebrytka. Oczywiście z zachowaniem bezpieczeństwa i tego, żeby to wychodzenie i ten powrót do funkcjonowania był bezpieczny. Głównie trzeba zadbać o to, żeby starszych odseparować i im pomagać oraz tym, którzy mają upośledzoną odporność. Natomiast zacznijmy normalnie funkcjonować, bo będzie dramat. Będzie dramat dla wszystkich innych, których jest więcej.
Dalej Viola opowiedziała o zaburzonej przez pandemię harmonii między pracą a życiem prywatnym.
Chrońmy się wszyscy, nie tylko chorych i siebie przed chorobą, ale też degeneracją, przed brakiem możliwości życia. No bo to nie jest życie, umówmy się. I nie chcę słyszeć tekstów: "Tak ci źle, bo siedzisz w domu?". Tak, ludziom jest źle - stwierdziła Viola. I nie chodzi o to, że tak jest nam super, bo siedzimy w domu i możemy oglądać telewizję. Nie na tym życie polega. Nie wiem, czy wiecie, że jest coś takiego jak zdrowie psychiczne, o które trzeba dbać tak samo. Nie powiem o sytuacji gospodarczej, bo o tym nie trzeba nawet mówić.
Co więcej, zdaniem Violi, nakaz izolacji społecznej jest pogwałceniem naszych praw...
Zamiast siedzieć na tych tyłkach grzecznie, zgadzać się na odbieranie nam praw... Sprawdzanie przez policjantów, nadawanie mandatów - to jest bezprawne, oni łamią nasze prawa. Mam nadzieję, że odzyskamy wszyscy rozum i siłę. I nie damy się spacyfikować w taki sposób, bo to nie jest fair. Zawalczmy o siebie, właśnie teraz - zachęca Viola, kończąc swój wywód.
Myślicie, że rzeczywiście powinna zostać wypuszczona z domu?