Nie od dziś wiadomo, że świat polityki charakteryzuje specyficzna dynamika. Wiele osób, które niegdyś zasiadały w poselskich ławach, zniknęło z mediów, podobnie jak może to mieć miejsce za kilkanaście lat w przypadku obecnych parlamentarzystów. Wystarczy wspomnieć wielu działaczy Samoobrony czy Ligi Polskich Rodzin, które niegdyś wchodziły w skład koalicji z Prawem i Sprawiedliwością.
Danuta Hojarska była nazywana "aniołkiem Andrzeja Leppera". W tle pamiętny pozew
W przypadku polityki i show biznesu wielokrotnie dochodziło w przeszłości do dość ciekawych "zderzeń uniwersów". Doświadczyła tego na własnej skórze Danuta Hojarska, niegdysiejsza posłanka Samoobrony. Przed laty tytułowano ją jednym z "aniołków Andrzeja Leppera", czyli działaczek partii, które często widywano w otoczeniu lidera tego ugrupowania. Jej charakterystyczny sposób bycia i barwne wypowiedzi zainspirowały nawet Szymona Majewskiego do stworzenia parodii w ramach segmentu "Rozmowy w tłoku" w programie "Szymon Majewski Show".
Zobacz także: Dawno niewidziana Renata Beger GROZI Jarosławowi Kaczyńskiemu: "Zablokujemy go w domu i ODBIERZEMY KOTA"
W postać Hojarskiej wcielała się wtedy Aldona Jankowska i jej kreacja bardzo spodobała się widzom. Do dziś wielu kojarzy słynne "Posłanko Hojarska ja jestem", ale sama zainteresowana nie była zachwycona tym, jak została przedstawiona w satyrycznym formacie. Z Majewskim weszła nawet na wojenną ścieżkę, domagając się sprawiedliwości w sądzie. Czarę goryczy przelał skecz, w którym "Hojarska" rozpięła koszulę, spod której wystawały gęste włosy. Wtedy Hojarska, już ta prawdziwa, powiedziała "dość".
Ja mam duże poczucie humoru, już mnie parodiowano w kilku kabaretach i nie miałam nic przeciwko temu, sama się z tego śmiałam, ale Majewski ewidentnie przegiął. To wcale nie było zabawne, to było żenujące i puste - mówiła w komentarzu dla "Gazety Wyborczej". Strój to jeszcze nic. Aktorka odsłoniła dekolt i miała tam sierść jak u zwierzęcia. No to już przegięcie! Na dodatek sparodiowano mnie jako kobietę lekkich obyczajów. Jak tak można! Przecież ja mam dzieci, które chodzą do szkoły. Jak one mają się czuć, kiedy w telewizji tak matkę pokazują? Co one usłyszą w szkole na mój temat? To Majewski przesadził, a nie ja. Oszpecił mnie i zrobił ze mnie głupią babę.
Danuta słowa dotrzymała i w 2007 roku złożyła w sądzie prywatny akt oskarżenia. Ostatecznie sąd oddalił powództwo, ponieważ nie udokumentowano, co konkretnie mówiła postać, w którą wcielała się Jankowska. Hojarska planowała się odwoływać, ale zrezygnowała z takiej opcji. Wkrótce ponownie zawalczyła o mandat poselski, jednak już bez sukcesu i zaczęła stopniowo usuwać się w cień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak dziś wygląda Danuta Hojarska. Wcale nie odeszła z polityki
Czas płynął, a show Majewskiego ostatecznie zniknął z anteny, co w pewnych kręgach było końcem pewnej epoki. Sama Hojarska wspominała potem w formacie "Teraz My", że przestała się tym przejmować, a gdyby nie ona, Szymon miałby o wiele niższą oglądalność. Sama aktorka, która parodiowała Hojarską, próbowała ruszyć z własną serią na YouTubie, ale popularności z programu nie udało jej się powtórzyć.
Co natomiast działo się potem u samej posłanki? Po porażce w przedterminowych wyborach wystąpiła z Samoobrony, co miało związek z konfliktem z jednym z liderów partii, Januszem Maksymiukiem. Wystartowała za to w wyborach samorządowych w 2010 roku na radną rady powiatu nowodworskiego, ale niestety bez sukcesu, podobnie jak 4 lata później. W 2015 roku w końcu objęła stanowisko sołtysa wsi Lubieszewo, a potem współtworzyła Partię Chłopską oraz partię... Zbigniewa Stonogi.
O tym, co dziś u niej słychać, możemy się dowiedzieć z facebookowego profilu Danuty. W marcu 2022 roku została powołana na 3-letnią kadencję do składu Rady Kobiet w rolnictwie, czym pochwaliła się w pamiątkowym poście. Pokazała nawet zdjęcie, które zrobiła sobie z ówczesną wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Anną Gembicką. Hojarska pozostaje więc aktywna w polityce, jednak na szczeblu lokalnym i najwyraźniej sprawdza się w tej roli. W wywiadzie dla Dziennika Bałtyckiego w 2021 roku mówiła tak:
Polityka w obecnym kształcie i wydaniu jest przerażająca. Posłowie są napastliwi i wulgarni. Więcej krzyków, mało troski prawdziwej o ojczyznę. Za czasów Samoobrony w Sejmie nikt tak nie używał wulgaryzmów. Nie zgadzaliśmy się ze sobą, jak to partie z różnym programem, ale próbowaliśmy się porozumieć w tych najbardziej istotnych sprawach. W samobójstwo Andrzeja nie wierzę. Nie zgadzają się tu pewne fakty. Może kiedyś ta sprawa się wyjaśni.