Trwa ładowanie...
Przejdź na

Była bulimiczka: "Na zewnątrz wyglądałam na szczęśliwą. W środku miałam poczucie, że jestem gorsza"

48
Podziel się:

"Zamartwiałam się tym, że tak prosta sprawa jak jedzenie sprawia mi tyle trudności. 90 procent Polek ma problemy z akceptacją siebie".

Bulimia to napady obżarstwa i następujących po nim wymiotów na zmianę z drakońskimi dietami. Choroba bardzo wyniszcza organizm i często rozwija się niezauważona przez przyjaciół lub rodzinę. W Dzień Dobry TVN była bulimiczka Anna Gruszczyńska opowiedziała o swojej walce z bulimią. Podkreśla, że jej udało się wygrać i teraz chce pomagać innym.

Na zewnątrz wyglądałam na szczęśliwą osobę. Ale w środku miałam to poczucie, że jestem gorsza, że tak prosta sprawa jak jedzenie sprawia mi tyle trudności. Chcę powiedzieć dziewczynom, że tak nie musi być. Jedzenie jest czymś naturalnym, nie trzeba się go bać. Podobno 90 procent Polek ma problemy z akceptacją siebie. Uważa, że nie wygląda dobrze, nie lubi swojego ciała.

_

_

_

_

_

_

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(48)
WYRÓŻNIONE
gosc
8 lat temu
brawo dla tej pani ze wygrała z chorobą.... miłego dzionka wszystkim ;-)
gość
8 lat temu
Po tym jak znalazlam jej bloga, zaczelam powoli wychodzic na prosta. Bardzo mi pomogla. Swietna babka :) Walcze!
gość
8 lat temu
Normalne dziewczyny,, czują się gorsze ,, , że nie wyglądają jak wychudzone wieszaki na wybiegach. Taki lans chudzielców , odbiera zdrowie młodym kobietom. Nie lubię chudych .
gość
8 lat temu
Proponuje,zeby odezwaly sie osoby, które mają z tym problem. Mało się o tym mówi, a jest nas bardzo wiele!
gość
8 lat temu
To może zacznijcie walkę z nadmiernym makeupem, photoshopem itp. Aktualnie obserwuję trend "makijaż to tylko zabawa" a prawda jest taka, że dziewczyny NOWĄ TWARZ sobie robią. I to jest oznaka akceptacji? Nowe rysy twarzy? Tysiące wystylizowanych i obrobionych zdjęć?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (48)
gość
8 lat temu
Ten problem dotyczy nie tylko kobiet, warto o tym mowic/ w Polsce wciaz to temat tabu
gość
8 lat temu
Kazda kobieta jest piekna bez wzgledu na wage! Ja jestem za chuda (jem ile wlezie a jakos nigdzie nie chce sie odlozyc :(( ) i mam z tego powodu kompleksy (ciagle pytania o anoreksje itd) ale ciagle mowie wszystkim i sobie ze my kobiety wszystkie jestesmy piekne :)
Chora
8 lat temu
Od 13 lat walczę....
MonaMona
8 lat temu
Bulimia to nie tylko jedzenie drakonskie diety i wymioty. To swiadome pozbywanie sie tego co sie zezarlo w wymuszony niekoniecznie naturalny sposob! Srodki farmakologiczne ekstremalny wysilek wszystko zeby pozbyc sie poczucia winy i nie przytyc.
paulinka
8 lat temu
Wyobraźcie sobie taką sytuacje ze wszystkie kobiety na ziemi w jednej sekundzie naraz zaczynają akceptować swój wygląd/swoje ciało - ile przemysłów by zbankrutowało? i ilu ludzi przestało by zarabiać swoje kochane pieniądze?
gość
8 lat temu
i tak ! pryszcz na dooopie tez może być trauma.mam kolezanke która ma spore problemy ze skora, bardzo o siebie dba bardzo dba tez o higienę a ma naprawdę fatalna skore. lacznie z bolesnymi krostami na tylku. i co? mega deprecha tym bardziej ze lekarze ja zbywają, z fajnej dziewczyny stala się wrakiem człowieka. problemy skorne bardzo obnizaja wiare w siebie i samopoczucie. nie lekceważ tego.najprociej wysmiac. ja tam jej wspolczuje !!!!
gość
8 lat temu
"o matko jakie problemy" ?? co ty masz z glowa.... typowe! zaburzenioa w odżywianiu nie sa pierdola.nie rob z tego blachostki. z innych chorob czy zaburzen tez się smiejesz?wiesz ze anoreksja jest najbardziej smiertelna choroba psychiczna? wiesz ze bulimia bardzo wyniszcza ciało ale i ducha? ale niee lepiej sprowadzić to do wymysłów pustych bab. bulimia to nie tylko chec odchudzania. zapada na nia wiele kobiet molestowanych z problemami rodzinnymi. niby choroba na własne zyczenie ale jak masz kilka kg za dużo to jesteś nikim dla ludzi.wiem co mowie. wiec jakos sobie radzimy...i wcale nie z uśmiechem n austach :/ bulimia to pieklo.prpponuje poczytać zanim si ecos napisze.nikomu tego nie zycze.bo tpo często tez depresja i siedzenie w 4sciabnach ze wstydu. pomyślcie w tych czasach umrzec z glosu? to cos strasznego gdy jedzenie jest powszechnie dostępne.a jednak ma miejsce np. w anoreksji czasem. to dramat dziwczyn i ich rodzin.i one się wcale same o to nie prosily.winne jest wredne spoleczenstwo i presja bycia idealnym.szczerze zazdroszczę tym wszystkim grubym dziewczynom które maja gdzies jak wygladaja i chodza w szortach.cenie je i im zazdoszcze. bo ja wiem ze nie wyglądam wcale jakos fatalnie a nie jestem w stanie się przelamac i w upaly nie pokaze nawet kawalka nogi.mam już w psychice tak zakodowane ze chyba umarłabym ze wstydu. i tak może nie wygladaja takie duże dziewczyny za apetycznie w lato,ale co z tego? ważne ze im jest wygodnie! a jak wam się nie podoba wystarczy odwrocic wzrok. j azaluje ze dalam sobie wmowic ze mi nie wolno dopóki nie będę idealna.nigdy nie będę! ojj sorry poniosło mnie..ale to temat bardzo bolesny,tym bardziej gdy nie jest traktowany serio
gość
8 lat temu
zgadzam sie w 100%
gość
8 lat temu
też się źle czuje jestem młoda a w środku czuje się jak ociężała staruszka,brak energii,wiecznie wykończona.....
gość
8 lat temu
kto to jest?
gość
8 lat temu
Niesamowicie doświadczona i rozsądna kobieta. Słuchałam wywiadu z nią z ogromną uwagą chociaż sama nie mam tego problemu. Jestem pod wrażeniem baaaardzo celnych spostrzeżeń tej Pani. Cieszę się, że wyszła na prostą.
gość
8 lat temu
G..no prawda. L***ę, która waży 50 kg wszyscy podziwiają i nazywają ewentualnie modelką. Za to taką 70 kg wyzywają od świń. Tak więc grubsze walczą tylko o prawo do życia. Hipokryci to tacy jak ty - dają prawo szczupłej być sobą a grubszą zniszczą.
Ja
8 lat temu
I nie ustrzeżesz się przed tym, nie odchudzisz swoich potworów, bo to wszystko zależy od tego czy jesteś odporna psychicznie czy też nie. Gadanie, że jedzenie jest czymś naturalnym nie ma najmniejszego sensu, bo to nie chodzi o samo jedzenie. Myślę, że jako "była chora" powinna o tym wiedzieć.
Ja
8 lat temu
Mnie nie przekonała, kolejna żądna rozgłosu laska. Być może psycholog, która wpadła na pomysł "leczenia swoimi własnymi doświadczeniami". Przeszłam przez anoreksję, bulimię też zaliczyłam. Psycholog położył na mnie krzyżyk, co doprowadziło moją mamę do łez itd. Ale dałam sobie radę, chociaż to czasem jeszcze wraca. Nie podzieliłabym się publicznie z nikim moimi przeżyciami, ponieważ to zbyt intymna sprawa. Nawet mój mąż nie ma o tym zielonego pojęcia, dlatego nie uwierzę, że opowiadanie o tego typu doświadczeniach przychodzi tej Pani tak łatwo.