Katarzyna Nast to niezwykle barwna postać, która wciąż dryfuje gdzieś na obrzeżach show biznesu. Uduchowniona instagramerka była przez jakiś czas związana z Baronem, a później została oskarżona o rozbicie małżeństwa niejakiego "coacha Cypriana" (jak twierdzi - bezpodstawnie). Nast pielęgnuje też przyjaźń z Łukaszem Jakóbiakiem, Robertem Grynem oraz jego partnerką Legend Daryną, a w wolnym czasie maluje obrazy z krwi menstruacyjnej.
Przepełniona pozytywnymi wibracjami Kasia postanowiła pochwalić się followersom, jak radzi sobie z trudnymi emocjami. Te związane były z jej nowym partnerem oraz pewną tajemniczą dziewczyną...
Dzisiaj jest drugi dzień warsztatu, na którym jestem. Wchodzenie w swoją kobiecość, w swoje ciało. Jest tu ze mnę mój partner. Prosiłyście, żebym się dzieliła różnymi emocjami, które do mnie przychodzą na bieżąco i tym, jak sobie z nimi radzę, więc chciałam wam dziś powiedzieć, jak sobie można poradzić sobie z triggerem (czynnikiem wywołującym negatywne emocje z przeszłości - przyp. red.), który przychodzi - poinformowała Nast.
Na szczęście "trigger" został "rozpuszczony" przez zaradną Kasię.
Więc generalnie tu jest kobieta, która w jakiś sposób triggeruje moje emocje ze względu na mojego partnera. I przepiękna rzecz się we mnie wydarzyła, dlatego, że zauważyłem, że ten trigger się pojawia i czułam, że ta energia totalnie podchodzi mi do góry. I teraz co zrobiłam, bo to jest istotne... Poszłam do siebie do pokoju i przez breath sound and movement postanowiłam to przepracować i puścić. Bo tak naprawdę nie ma w tej sytuacji nic, co powinno mnie triggerować, a jednak tak się dzieje! - wyznała.
Nast zademonstrowała też słynne "breath sound and movement" gibając się z zamkniętymi oczami i wydając z siebie spazmatyczne okrzyki: "MHHHHM! AHHHM! MMMMM! Ach..."
Poruszałam się, pooddychałam i rozpuściłam to - skwitowała zadowolona.
Wybralibyście się na warsztaty do Kasi Nast?