Życie uczuciowe księcia Harry'ego od zawsze wzbudzało ogromne zainteresowanie mediów. Młodszy syn księcia Karola i Diany Spencer przez lata miał opinię kobieciarza i imprezowicza. Wszystko zmieniło się, gdy poznał Meghan Markle. To właśnie u boku amerykańskiej aktorki Harry postanowił się ustatkować i założyć rodzinę.
Z czasem miłość do ukochanej sprawiła, że Harry zdecydował się porzucić książęce obowiązki i wraz z rodziną wyprowadzić się z kraju. Meghan Markle miała ponoć coraz gorzej radzić sobie z presją ze strony mediów oraz pozostałych członków rodziny królewskiej. Ostateczną decyzję o "Megxicie" podjął jednak sam książę.
Zobacz: Meghan Markle wcale nie była odpowiedzialna za "Megxit"?! "To HARRY podjął decyzję o odejściu"
Zobacz również: Meghan Markle i Harry skarżą się na DRONY latające nad ich domem: "Bali się, że to ZAGROŻENIE TERRORYSTYCZNE"
Czas pokazał, że Meghan nie odnalazła się w roli księżnej tak dobrze jak Kate Middleton. Trudno się dziwić, związek z wnukiem samej królowej może być całkiem sporym wyzwaniem. Oficjalne obowiązki i królewskie bankiety okazały się zbyt przytłaczające m.in. dla jednej z byłych partnerek Harry'ego, Cressidy Bonas.
Niedawno aktorka udzieliła wywiadu Daily Telegraph. W rozmowie 31-latka wyznała, że wizja spędzenia reszty życia w roli ulubienicy brytyjskich tabloidów przepełniała ją obawami.
Strach przed porażką, odrzuceniem, popełnianiem błędów, byciem nieidealną. Myślę, że to ograniczało mnie w pewnych sytuacjach w moim życiu - zdradziła.
Harry i Cressida poznali się w 2012 roku za sprawą spokrewnionej księżniczki Eugenii. Związek pary zakończył się po przeszło dwóch latach randkowania. Ponoć Bonas była zmęczona nieustannym zainteresowaniem mediów i wolała sama zapracować na swoją popularność. Dziś aktorka nie ukrywa, że rozstanie z księciem pozwoliło jej odnaleźć własną drogę.
Myślę, że zdecydowanie dało mi to poczucie celu i pokazało, czego chcę - wyznała Cressida.
Obecnie Bonas może więc bez przeszkód spełniać się jako aktorka. Aktualnie można ją oglądać w serialu kryminalnym Zbrodnia w White House Farm.
Uważam, że pracuję bardzo ciężko. Kocham to, co robię i mam nadzieję, że ta rola pokazała ludziom, co potrafię i jak chciałabym się rozwijać, nie będąc w żaden sposób zaszufladkowaną - stwierdziła w wywiadzie.
Myślicie, że przed ślubem z Harrym Meghan również miała podobne wątpliwości?
Zobacz również: Meghan Markle wierzy, że royalsi spiskowali przeciwko niej? "Czuła, że knują za jej plecami"