Był rok 2012, gdy plotkarskie serwisy "odkryły" nową dziewczynę Kuby Wojewódzkiego, 21-letnią wówczas Sarę Faraj. Pierwsze publiczne wyjście ze starszym o 27 lat celebrytą było dla studentki psychologii przepustką do lansu na stołecznych salonach, który Sara uprawiała jeszcze potem przez pewien czas.
Jak to jednak bywa z eksdziewczynami Wojewódzkiego, sława Faraj nie trwała zbył długo. Aspirująca modelka, która mogła się pochwalić sesją dla magazynu dla mężczyzn i fińskiego wydania "Cosmopolitan", próbowała też zrobić karierę na rodzimym podwórku. Pozowała więc w sesjach, reklamując bieliznę i kostiumy kąpielowe, regularnie pozowała na ściankach, a nawet nagrała kawałek z niejakim Legendarnym Kapitanem.
Po dziewięciu latach 30-letnia dziś Sara wraca na salony, mierzy jednak zdecydowanie wyżej. Niedawno niedoszła nadwiślańska celebrytka bawiła się w Wenecji na jednym z eventów zorganizowanych w ramach festiwalu filmowego.
Faraj pozowała na ściance wśród innych gwiazd. Towarzyszył jej mieszkający w Berlinie Mikołaj Sykutowicz, biznesmen o artystycznym zacięciu.
Jak twierdzi nasz informator, Sarę z Sykutowiczem łączą między innymi zawodowe relacje.
Sara radzi sobie coraz lepiej na międzynarodowych salonach i spełnia się zawodowo, kierując międzynarodowym programem artystycznym - donosi nasze źródło.
Tego, że Faraj radzi sobie coraz lepiej wśród "śmietanki" celebrytów, możemy być pewni, oglądając zdjęcia byłej modelki na ściankach.
Fajnie się rozwinęła?