Sposobem Joanny Majstrak na zaistnienie w świecie show biznesu stało się kreowanie na kochankę znanych osób. Najpierw promowała się u boku prawie 50 lat starszego Edwarda Linde-Lubaszenki, a później próbowała zostać nową miłością Huberta Urbańskiego. Majstrak chętnie opowiada też o tym, jak bardzo jest "wyzwolona" i lubi chwalić się ciałem:
Wczoraj aspirująca na celebrytkę Joanna pojawiła się na otwarciu nowego klubu w Warszawie. Opowiedziała o tym, jak najbardziej lubi się bawić:
Robię dużo głupich rzeczy na imprezach, zwłaszcza po alkoholu, moja dzika natura się uaktywnia, po to są imprezy, żeby się rozerwać, puścić hamulce – tłumaczyła. To co się wydarzy to się wydarzy, najwyżej następnego dnia się człowiek trochę wstydzi.