Monika Ordowska od lat walczyła o popularność w rodzimym show biznesie, jednak ani posada prowadzącej telewizyjne krzyżówki, ani nawet tytuł Miss Warszawy nie były w stanie zapewnić jej rozpoznawalności. Jak za sprawą czarodziejskiej różdżki sytuację tę odmienił dopiero starszy od dziewczyny o 21 lat Piotr Zelt, którego blondwłosa piękność zdołała nawet przekonać, że jest ojcem jej dziecka. Dopiero z czasem na jaw wyszło, że niemowlę było owocem romansu Ordowskiej z niejakim Rafałem Sieradzkim - również aspirującym modelem, co dla kompletnie oszołomionego Zelta skończyło się serią wizyt u terapeuty.
Przypomnijmy: Monika Ordowska WYSZŁA ZA MĄŻ! Była dziewczyna Piotra Zelta powiedziała "tak" na Hawajach (FOTO)
Po takim wyskoku Monika nie miała już raczej czego szukać na polskiej ziemi. Swoje poszukiwania rycerza na białym koniu przeniosła więc za granicę, co zresztą okazało się strzałem w dziesiątkę.
W połowie października zeszłego roku Ordowska poinformowała, że wyszła za mąż za tajemniczego bogacza o bliżej nieokreślonym pochodzeniu. Na zajrzenie za kulisy romantycznej ceremonii, która miała miejsce na Hawajach, musieliśmy poczekać jednak aż do ostatniego piątku, kiedy to Monika postanowiła pochwalić się swoją suknią ślubną z okazji święta zakochanych.
Kochanie, jesteś najlepszym, co mogło mi się przytrafić. Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Dziękuję, że każdy mój dzień staje się przy tobie Walentynkami - czytamy na oficjalnym profilu Moniki.
Wybranek Ordowskiej najwyraźniej nie miał problemu, aby "sypnąć groszem", ponieważ podobno sprowadził na egzotyczne wyspy całą najbliższą rodzinę swej młodej małżonki. Z zaprezentowanych fotografii możemy wywnioskować, że na zaślubinach pojawili się rodzice Ordowskiej, a ojciec odprowadzał ją do ołtarza w białym garniturze.
Zbliżony wiek pana młodego i rodziców panny młodej wywołał, niestety, wśród obserwatorów Moniki pewną dozę konsternacji.
Poczekaj. Ten koleś w czarnym garniturze to twój ojciec czy ten w białym? - zapytał mało elegancko zdezorientowany fan.
Fotorelacja ze ślubu na plaży to jednak niejedyna atrakcja, którą tego dnia była kochanka Zelta postanowiła zafundować swym obserwatorom. Celebrowanie Walentynek nie mogło się w końcu obyć bez zaszpanowania drogocennymi prezentami, którymi obsypał ją małżonek.
Sądząc po relacji na profilu "modelki", możemy wywnioskować, że jej prywatny majątek poszerzył się właśnie o nowy, luksusowy czterokołowiec, oblepiony z okazji święta powycinanymi z papieru serduszkami, oraz wysadzaną diamentami biżuterię.
Jest czego pozazdrościć?