Jeszcze cztery lata temu Agnieszka Czerwińska brała udział w sesjach zdjęciowych dla "modelek XXL". Po śmierci matki, która cierpiała na powikłania związane z otyłością, dziewczyna postanowiła schudnąć. Zrzuciła aż 65 kilogramów. Teraz wyznaje, że nigdy nie czuła się dobrze z nadwagą:
Pogodzona byłam na pewno, ponieważ borykałam się z tą otyłością od dziecka. Szczęśliwa nie byłam. Byłabym szczęśliwa, gdybym dobrze się czuła w swoim ciele. Mówiłam, że duże jest piękne. To było kłamstwo. Kilogramy powodowały, że nie mieściłam się na siedzeniach w kinie. Totalna bezsilność. Ktoś patrzył na mnie i myślał, ty gruba świnio, co ty z sobą zrobiłaś.
Agnieszka już nie pracuje jako modelka, ale wciąż prowadzi agencję dla modelek size plus. - To nie hipokryzja. Zakładałam agencję wychodząc z założenia, że moda jest dla wszystkich - tłumaczy. Swoją metamorfozę komentuje krótko: Najważniejsza w chudnięciu jest konsekwencja, obranie sobie celu. Wymyśliłam sobie rozmiar 38.
_
_
_
_
_
_
_
_
Źródło: Uwaga TVN/x-news