Po Jakubie Rzeźniczaku i Antku Królikowskim przyszła pora na kolejnego celebrytę, który przez swoją słabość do płci przeciwnej musi zmierzyć się z krytyką opinii publicznej. Odkąd Filip Chajzer został przyłapany na "potajemnych" umizgach z kobietą, która nie była wówczas jego oficjalną partnerką, dziennikarz zmaga się z poważnym kryzysem wizerunkowym.
Uwaga internautów naturalnie skupia się również na byłej już partnerce Chajzera, która o jego tajemniczych spotkaniach z kochanką dowiedziała się z Pudelka. Zdruzgotana Małgorzata Walczak konsekwentnie nie zabierała oficjalnie głosu w sprawie aż do momentu, gdy Filip popełnił wyjątkowo absurdalny wpis o swoim "prawie do szczęścia".
Mimo wszystko Walczak nie zamierza tracić energii na rozpamiętywanie w sieci wyrządzonej jej krzywdy. We wtorek profilu Małgosi pojawił się wpis, w którym dziennikarka pochwaliła się "małym sukcesem". Jak udało nam się ustalić, w najbliższym czasie czekają ją zawodowe zmiany: Gosia dostała pracę w telewizji News 24. Przypomnijmy, że wcześniej ekspartnerka Chajzera przez kilka lat pracowała w TVP, z której odeszła po skandalu dotyczącym podejrzeń o korupcję w redakcji "Wiadomości".
Podobno jak człowiek uwierzy w siebie to może przenosić góry - napisała Gosia pod swoim zdjęciem. Wczoraj usłyszałam, że warto wyznaczać sobie realne cele i się ich trzymać. Może świata nie podbiję, ale naprawdę cieszę się z małych sukcesów - napisała.
Pod postem dziennikarka mogła liczyć na kilka ciepłych słów od Darii Ładochy, Pati Sołtysik oraz... koleżanki Chajzera z "Dzień Dobry TVN", Małgorzaty Ohme. O dziwo, po kilku godzinach od publikacji, komentarz prowadzącej śniadaniówki zniknął.
Myślę że cały czas świat jest Twój; Piękna i silna kobieta; Piękne zdjęcie - komplementowali dziennikarkę internauci.
Walczak doceniła napływające zewsząd wyrazy wsparcia, publikując relację nagraną w salonie. W tle usłyszeć można jej syna, Aleksandra.
Chciałam wam bardzo, ale to bardzo podziękować za wszystkie wiadomości, które od was dostaję w ostatnich dniach - mówiła.
Myślicie, że Walczak zdecyduje się jeszcze nawiązać kiedyś do sytuacji z Filipem?