Dorota Rabczewska debiutowała w show biznesie jako przaśna blondynka w białych kozakach. By napędzić swoją karierę, wzięła udział w polsatowskim reality show Bar i pozowała dla magazynów o dość jednoznacznych profilach. Z czasem udało jej się zaistnieć, co zaowocowało głośnymi związkami i kilkoma "skandalami". Choć Doda niechętnie wraca do początków swojej kariery, dzisiaj twierdzi, że każdy jej krok był przemyślany:
_Byłam prekursorką odważnych działań, spontanicznych, nie tych przemyślanych ruchów marketingowych. Mówiłam zawsze Majce, że musimy myśleć o tym, co będzie za 2 lata. Wiedziałam, że jestem żywym srebrem, że nie dam się zaszufladkować, wiedziałam, że to baza, że to jest unikat i z tego zrobię mój sukces. Nie jestem matką chrzestną polskiego show biznesu. N**a pewno przełamałam dużo barier, miałam odwagę zrobić to, czego inni by nigdy nie zrobili.**_
Naprawdę ma aż tak duże "zasługi"?