Kiedy Meghan Markle i książę Harry ogłosili pięć lat temu, że chcą wycofać się z pełnienia obowiązków jako pełnoetatowi członkowie rodziny królewskiej, wielu Brytyjczyków było zszokowanych. Jednak, jak twierdzi nowa książka, osoby z bliskiego otoczenia rodziny królewskiej od dawna wiedziały, że w obozie Sussexów nie wszystko układa się dobrze.
Trudności Meghan w pałacu
Książka "Yes Ma'am" autorstwa Toma Quinna ujawnia, że Meghan miała szczególne trudności z jednym aspektem życia w rodzinie Windsorów. Były członek królewskiego gospodarstwa domowego twierdzi, że po przeprowadzce do Nottingham Cottage Meghan "nienawidziła" konieczności informowania o swoich planach i godzinach wyjść.
Meghan nie znosiła faktu, że będąc w Nottingham Cottage, musiała z wyprzedzeniem uzgadniać, o której godzinie może wyjść na spotkanie lub wydarzenie, i upewniać się, że nie wychodzi w tym samym czasie co starszy od niej członek rodziny królewskiej - czytamy w książce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inne źródło, które miało pracować dla królowej Elżbiety, wyjaśnia, że hierarchiczna natura rodziny królewskiej oznaczała, że Meghan, podobnie jak inni członkowie rodziny, musiała wspierać monarchę jako centrum instytucji, zamiast błyszczeć jako indywidualność
Poza monarchią posiadanie własnej ścieżki jest "w porządku", ale wewnątrz domu Windsorów wszystko musi być "ściśle kontrolowane" - tłumaczy źródło.
Meghan kontra tradycje
Źródło dodaje, że Meghan miała plany na życie jako pracująca członkini rodziny królewskiej, które nie były częścią ogólnej strategii uzgodnionej z personelem.
Królowa Elżbieta zawsze musiała być centrum uwagi, a Meghan nie rozumiała, dlaczego to zmuszało ją do robienia rzeczy, których nie chciała. Nie rozumiała, że dołączając do rodziny królewskiej, nie robisz tego, co chcesz, tylko to, co ci każą - wyjaśnia źródło.
