Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dav
|
aktualizacja

Były funkcjonariusz CBŚ rzuca nowe światło na sprawę Iwony Wieczorek. Pojawiła się wzmianka o HOTELU obok klubu "Bacówka"

99
Podziel się:

Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Przy sprawie pracowało wielu detektywów i śledczych, ale żaden z nich nie znalazł odpowiedzi na pytanie, co się stało z dziewczyną. Teraz zaginięciem zajął się Wojciech Koszczyński, były funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego. W rozmowie z "Faktem" przekazał elektryzujące wieści.

Były funkcjonariusz CBŚ rzuca nowe światło na sprawę Iwony Wieczorek. Pojawiła się wzmianka o HOTELU obok klubu "Bacówka"
Co się stało z Iwoną Wieczorek? (Materiały prasowe)

Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek od 14 lat elektryzuje media i społeczeństwo. Co jakiś czas możemy przeczytać o kolejnych tropach, które mogą mieć znaczenie w wyjaśnieniu sprawy. Ostatnio policjanci ze Stołecznego Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw uzyskali informację, że związek ze sprawą może mieć kierowca białego fiata cinquecento.

Sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek zajął się teraz Wojciech Koszczyński. W rozmowie z "Faktem" zdradził, że został wynajęty przez mieszkankę Trójmiasta, która chce pozostać anonimowa. Jego zdaniem poszukiwany kierowca może być ochroniarzem w gdańskim klubie "Bacówka" (obecnie Chilly Willy). To właśnie kamery z tego lokalu nagrały auto.

Staramy się ustalić powiązania osób zajmujących się ochroną lokalu, który potocznie zwany jest "Bacówką", a znajduje się na końcu ul. Piastowskiej. Jako były funkcjonariusz CBŚ mam swoje źródła i w tamtym okresie ustaliłem, że ochrona w trójmiejskich lokalach różniła się od tej, jaka jest w tej chwili. Kiedyś ochrona była kwestią wpływów i grup przestępczych. I w tamtym okresie pewna grupa miała swoje wpływy w "Bacówce" - powiedział w rozmowie z "Faktem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co się stało z ciałem Iwony Wieczorek?

Iwona Wieczorek zaginęła w 2010 roku. Jaki związek ze sprawą ma hotel obok "Bacówki"?

Jak przekazał detektyw w rozmowie z tabloidem, związek ze sprawą może mieć hotel, który znajduje się niedaleko klubu "Bacówka".

Jest jedna bardzo ważna rzecz. Obok klubu "Bacówka" znajduje się hotel o nazwie "Rzemieślnik". I w tamtym czasie był to cieszący się kiepską renomą hotelik, gdzie wynajmowane były pokoje na godziny. Tam lądowali ludzie właśnie z "Bacówki", spędzali tam noc, albo godziny i myślę, że warto byłoby zapytać śledczych, jakie ustalenia poczynili w tym zakresie. Wiadomo, że część osób wynajmowała tam pokoje nieformalnie. Pytanie, na ile policjantom udało się zebrać informacje na temat tego obiektu. Uważam, że to jest bardzo istotna kwestia. Ten obiekt posiada dwa wejścia, więc można dostać się do niego z deptaku, jak również z zupełnie innej strony - dodał.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(99)
WYRÓŻNIONE
Ola
5 miesięcy temu
Iwona za dużo wiedziała? Sprawa od początku wydaje się być prosta, jednak widocznie stoją za nią wpływowi ludzie. Pewnie zagroziła, że rozpowie co tam się w jej towarzystwie wyprawia, więc postanowili się pozbyć problemu. Oby archiwum X rozwiązało w końcu te sprawę.
Anna
5 miesięcy temu
Wszyscy mają amnezję. Co to oznacza?że wiadomo,co,kto ale wiele ludzi było w to zamieszanych.zmowa milczenia
Marta
5 miesięcy temu
Napiszcie o Karolinie Siwek, w 1999 wyszła z domu jako 14-nasto latka i do tej pory nic nie wiadomo w tej sprawie.. Rodzina nie może zaznać spokoju.. a Wy tylko temat Iwony wałkujecie.. tak naprawdę jest mnóstwo w PL takich zaginionych dziewczyn.. nie tylko jedna!
ii.
5 miesięcy temu
O czym Pudel będzie pisał w sezonie letnim jak tajemnica zaginięcia Iwony zostanie rozwiązana?
Serio
5 miesięcy temu
Nie mam siły tego czytać, od lat nic nowego w tej sprawie, tłuczenie tego samego. Nie złapią nikogo czas się z tym pogodzić.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (99)
Wodnik
5 miesięcy temu
Pomyślmy.. buty były w domu bo do niego wróciła. Była afera o pożyczone buty.. ( które niby po zniknieciu kupione są jeszcze raz) sytuacja z klotni przerodziła sie w dramat. Później walizka i ojczym jedzie na pogrzeb…
Prawda
5 miesięcy temu
Rozwiązaniem tej sprawy jest tylko i wyłącznie facet z ręcznikiem .Facet ,który ewidentnie idzie za młoda dziewczyna,ona ucieka przed nim.Batdzo dobrze to widać na monitoringu.Widac ,że facet już od rana poluje na samotne kobiety.Doskonale wiemy ,że facet rano zawsze jest mocno pobudzony seksualnie.A tu idzie fajna zgrabna samotna dziewczyna,facet wiedział ,że jej nie odpuści widząc jeszcze ,że się kieruje w stronę lasu,gdyby jej odpuścił to by był chyba gejem.On tylko patrzył czy Iwona skręci w las.Nie wszedł od razu za nią w las,bo wtedy na pewno Iwona by nie weszła w las ona odwróciła się i jego za nią nie było,wszedł w krzaki i zaszedł ja z przodu,był wysoki silny,ona bardzo zmęczona,alkohol też zrobił swoje.Nstzucil jej ten ręcznik na głowę i nie miała nic do obrony.Zgwalcil,zabił.A ,że Iwony policja nie szukała przez tydzień ,facet miał dużo czasu na wywiezienie zwłok nawet na drugi koniec Polski.Facet nie był znad morza,może nawet nie był Polakiem.Dlstego nie ma Iwony i faceta z ręcznikiem.Przez to ta sprawa może nie być nigdy odkryta.I to nie jest tak do końca wina policji.A znajomi szukali jej od rana,pewnie Adria zadzwoniła do Pawła ,że Iwona nie nocowała u niej ani nie zabrała ciuchów swoich i się na dobre przestraszyli to logiczne
dgs
5 miesięcy temu
Elektryzująca wiadomośc nawet nie czytam tylko od razu leci elektryzujący post
Kaja
5 miesięcy temu
Obejrzałam wczoraj dokument o niej na Netflix i powiem Wam, że ta jej mama tak dziwnie się wypowiada, jakiś taki dziwny vibe.. Niby trochę emocji, ale wygląda to tak bardzo nienaturalnie. Dziwna kobieta
Columbus
5 miesięcy temu
Czy Pawel poprosil Kasie zeby zadzwonila do Iwony na stacjonarny czy wrócila do domu.?
Smutne
5 miesięcy temu
Doszla pod blok I tam na nià czekali...
Aga
5 miesięcy temu
Śniła mi się kiedy Iwona , szła w zwiewnej sukience przez pole ,prawie nie dotykała ziemi . Pole znajdowało się przy szosie z drzewami - mogły być to duże lipy . Między jednym polem a drugim była droga wjazdowa na czyjeś gospodarstwo rolne , dojazd do niego też był asfaltowy . Na podwórku stały maszyny rolne z tych nowoczesnych i chodził mężczyzna . Miał czarne włosy brodę i wąsy . Włosy obcięte - kiedyś mówili , że pod garnek . Prawie równej długości lekko za uszy , Miał ok 45 lat . Iwona pokazała mi miejsce przysypane żwirem położone po prawej stronie między drogą wyjazdową z gospodarstwa a szosą !!!!!!!!! . Na przeciwko tego gospodarstwa po drugiej stronie drogi asfaltowej były budynki . Już nie pamiętam tego snu dokładnie . Ale często moje sny się sprawdzają , albo coś wróżą . Od dawna chciałam komuś to powiedzieć , tylko nie wiedziałam gdzie . Tu można zostawić komentarz - super - może to coś pomoże w śledztwie .
Dale
5 miesięcy temu
Co on za głupoty wygaduje?! Przecież ustalono, że Iwona dotarła na swoje osiedle i to stamtąd ktoś ją zawinął. I co, z powrotem do Rzemieślnika mieliby jechać, gdzie jest pełno kamer, skoro było tysiąc różnych możliwości? Co za bzdura. Jak dla mnie to ten były CBŚek dostał przykaz, żeby dalej mylić tropy i kryć psiarnię, która jest w to umoczona.
mb.
5 miesięcy temu
może w bacówce nic nie mówili, ale mi się wydaje że Iwona mogła tam zawrócić, jest mowa o kobiecie, która idzie z kierunku w którym szła Iwona i wchodzi do bacowki, ale jak się przyjrzeć to ta kobieta idzie od sopotu, a do bacówki wchodzi ktoś inny, tak jakby Iwona, która zdecydowała się wrócić, pytanie o której to było
Trop
5 miesięcy temu
Kasujà mi komentarz jak pisze o NR tozszamy I Pawle czyli to dobry trop.
mb.
5 miesięcy temu
jeśli między 63 a brzeźnem były kamery to policja nie szuka pana z ręcznikiem ot tak sobie, bo wiedzą gdzie on się przemieszczał i gdzie szła Iwona, choć mogę się mylić, ale istotne są także esemesy jakie pisała i otrzymywała Iwona, ewidentnie chciała żeby ktoś ją zabrał z trasy, pisała do Adrii, do Kamila, do Pawła, czyli dalsza droga mogla przebiegać pod tym kątem, dwadzieścia minut później Iwona była już przy 63, stamtąd więc przy dużym zmęczeniu mogła chcieć iść skrótem lub szukać taksówki, o 3.49 rozładowała jej się bateria w telefonie, co uniemożliwiło kontakt w sprawie podwózki, tylko nie rozumiem, czemu nie dojechała od razu taksówką, skoro zawsze mogla liczyć na mamę która mogła zrzucić jej pieniądze, dla Iwony taka wędrówka na pewno nie była typowa, skoro według jej mamy była osobą w miarę wygodną, i tu jest cały znak zapytania, krzyczała że chce iść sama i może chciała pokazać że faktycznie tak dojdzie
Tarzan
5 miesięcy temu
Z tego co słyszałem w tym czasie były wylewane fundamenty pod apartamentowce obok hotelu, na miejscu starej jednostki wojskowej.Raczej tam bym szukał.
mb.
5 miesięcy temu
chodzi mi po głowie ta sprawa, policja powinna skupić się na monitoringach w pobliżu bacówki i rzemieślnika, wszystkich dookoła, może ktoś z gości rzemieślnika widział Iwonę, albo przy zakolu autobusowym przy wypoczynkowej, możliwe że ona tam wsiadła do jakiejś taksówki, to musi być otwarty apel do wszystkich którzy w tym czasie dokładnie byli w okolicy, jak kończy się ogrodzenie rzemieślnika, jest wejście 62 na plażę skąd lub dokąd przemieszczali się ludzie, lasek za rzemieślnikiem w kierunku neptun parku pełen ścieżek, osoby z tego osiedla, ochrona, osoby wyprowadzające psy, to jest po prostu niemożliwe, żeby nikt nie zwrócił uwagi na ładną kobietę idącą na bosaka z biegnącym za nią nieco dziwnym mężczyzną, lekko podpitym, co do tego pana z ręcznikiem to on dość spiesznie wypadł z tego banana beach i pędził za Iwoną, pytanie gdzie ją wytropił, bo ona wracała spacerem zapewne chcąc wytropić Patryka, a i Patryk był z kolegami niedaleko dream clubu o 2:54, cztery minuty po tym jak Iwona opuściła towarzystwo, możliwe że tak się instynktownie szukali, nie oskarżając tu oczywiście nikogo, jedynie badając motywy drogi pieszo Iwony, byłego nie było w banana beach, za to był dziwny pan, który możliwe że później dołączył do Iwony, niekoniecznie za nią idąc, jakiś polak mieszkający w szwecji przekazał informację że widział Iwonę w okolicy kaplicznej przed czwartą rano, przy postoju taksówek właśnie, to jest skrót z banana beach w stronę wypoczynkowej, ale ona być może potem zawróciła i weszła za deptak i spotkała wtedy dopiero tego pana z ręcznikiem przeszła przez wysokość 63 i potem jednak zawróciła do taksówek, (i to może wtedy widzial ją ten chłopak ze szwecji?), poza tym na wysokości 58 i 56 jakiś człowiek idący z psem i jakaś emerytka usłyszeli krzyk młodej kobiety dobiegający tam z lasu, tam jest dalsza część wypoczynkowej przechodzącej w ścieżkę, idealna by zakamuflować samochod osobowy przed policją i strażą miejską, możliwości interpretacji są nawet w tak rozległym obszarze pełnym zieleni, tylko trzeba poszukać, przede wszystkim dokładnie spenetrować obszar leśny raz jeszcze, oraz podziemia neptun parku i okolicznych domów, o ile Iwona nie wpadła do czegoś mogącego być pozostałością dawnej studni, to na pewno istnieje osoba która wie o tym co się z nią stało
nina
5 miesięcy temu
Myślę ,że działania policji ,o których mówią eksperci, że były pełne błędów ,nie były przypadkowe. Były to czasy gdy policja uczestniczyła w ochronie obiektów rozrywkowych i miała kontakt z tym półświatkiem przestępczym. Dlatego to śledztwo nie ruszyło tak jak powinno. Ale wiemy z wielu innych sytuacji gdzie policja popełniała przestępstwa, że ta grupa była i jest bezkarna.
...
Następna strona