W piątek nad ranem polskie media obiegła smutna wiadomość o śmierci Lisy Marie Presley, córki Elvisa i Priscilli. Odejście Lisy Marie było o tyle szokujące, że zaledwie we wtorek 54-latka bawiła się na gali Złotych Globów, gdzie udzieliła nawet wywiadu przed kamerą.
Śmierć Lisy Marie pogrążyła w smutku także jej znajomych i przyjaciół. Na wiadomość reagują także jej byli mężowie - córka Elvisa miała dość skomplikowane i bogate życie uczuciowe: wychodziła za mąż czterokrotnie, a z ostatnim mężem, Michaelem Lockwoodem, rozwiodła się dopiero po 15 latach od złożenia pozwu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozwód Presley z Lockwoodem trwał aż 15 lat głównie ze względu na dzieci: doczekali się dwóch córek, bliźniaczek, które przyszły na świat jesienią 2008 roku. Harper Vivienne Ann Lockwood i Finley Aaron Love Lockwood nie miały jednak szans na życie w stabilnej rodzinie: gdy miały po osiem lat, Lisa Marie Presley wniosła o rozwód; dodatkowo nie było tajemnicą, że nadużywała wtedy kokainy. W 2017 roku zaś oskarżyła Lockwooda publicznie o posiadanie pornografii dziecięcej, nie chcąc zgodzić się na jego opiekę nad dziewczynkami. Rozwód sfinalizowano dopiero w 2021 roku, a gitarzyście nigdy nie udowodniono zarzutów wysuniętych przez Lisę Marie.
Michael Lockwood zareagował na śmierć byłej żony i matki swoich dzieci oszczędnie, jednak z pewną dozą klasy. Jak to w Stanach bywa, wystosował lakoniczne oświadczenie, które przekazał mediom jego prawnik, Joe Yanny. W komunikacie podkreślono, że smutna wiadomość zastała Lockwooda, gdy był w towarzystwie ukochanych córek.
Wraz z odejściem Lisy Marie świat stanął na głowie. Pan Michael Lockwood miał nadzieję na szybki i całkowity powrót do zdrowia Lisy Marie, której córki bardzo potrzebowały. To bardzo smutne, co się stało - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Lisa Marie Presley miała 54 lata. Zaledwie w 2020 roku życie odebrał sobie 27-letni Benjamin, jej syn z małżeństwa z Dannym Keoughem.
Każdego dnia obwiniam siebie o śmierć Benjamina - stwierdziła Lisa Marie w rozmowie z magazynem "People".