Marek Saganowski rozegrał swój pierwszy mecz w biało-czerwonych barwach w 1996 roku, mając zaledwie 17 lat. Jego kariera reprezentacyjna trwała z przerwami aż do 2012 roku. Sportowiec zasilał polską reprezentację podczas 35 spotkań, w których strzelił pięć bramek. Po przejściu na piłkarską emeryturę w 2016 roku, śladem wielu kolegów z branży, został trenerem. Najpierw pracował dla Legii Warszawa, a w 2020 roku rozpoczął dwuletnią karierę trenerską w Motorze Lublin. To właśnie wtedy emerytowany piłkarz miał dopuścić się zdrady.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Życie prywatne Marka Saganowskiego. Kochająca żona i dwóch synów
Były reprezentant Polski poślubił ukochaną lata temu i doczekał się z nią dwóch synów: Franciszka oraz Antoniego. Starszy z nich poszedł w ślady ojca i już rozwija swoją piłkarską karierę. Żona Marka, Kamila Saganowska, tytułuje się w mediach społecznościowych mianem mental coacha i trenerki personalnej. Nie stroni od medialnego rozgłosu. 43-latka przeszła niegdyś imponującą metamorfozę, co zmotywowało ją do rozkręcenia własnego fit-biznesu.
PRZYPOMNIJMY: Żona Saganowskiego chce być konkurencją dla Lewandowskiej? "Be fit with Kama" (ZDJĘCIA)
Żona byłego reprezentanta Polski oskarża o zdradę. Ujawniła szczegóły romansu męża
Po miesiącach domysłów, żona Marka Saganowskiego postanowiła przerwać milczenie i wypowiedziała się w mediach społecznościowych na temat rzekomego romansu byłego piłkarza z prezeską Motoru Lublin. Kamila Saganowska opublikowała na InstaStories zdjęcia domniemanej kochanki męża i zwróciła się do niej w emocjonalnym wpisie. Przy okazji poinformowała, że wie o ich romansie od listopada bądź grudnia.
Kobieta, która oczarowała mojego męża i bardzo chce mnie zastąpić u jego boku. W relacji zawsze można przez przypadek oczywiście zobaczyć, a to rączkę mojego męża, a to stopę, a to plecy. Czasem oznaczy naszych znajomych, którzy udają, że wszystko jest ok. Nawet jeździ oglądać mecze z moim mężem. (...) I nawet jak nie będziemy już małżeństwem, zawsze będziemy rodzicami dla naszych dzieci i nas nie rozdzielisz. Będziesz musiała z tym żyć, że tak bardzo starałaś się nas rozdzielić i ci się nie udało. Do zobaczenia w sądzie - skwitowała Kamila Saganowska.