Ostatnie lata funkcjonowania Telewizji Polskiej przedstawiciele przyszłej (najprawdopodobniej) opozycji określają mianem "dojnej zmiany". Jeszcze nigdy wcześniej media publiczne nie były tak sowicie dofinansowywane jak obecnie. Polityczna propaganda uprawiana na antenach TVP w ciągu ostatniego roku wyciągnęła z naszych kieszeni prawie 3 miliardy złotych.
O tym, że łatwo wydaje się publiczne pieniądze, mieliśmy w ciągu ostatnich ośmiu lat okazję przekonać się wiele razy. Największym beneficjentem rewolucji przeprowadzonej na państwowych stołkach okazał się Jarosław Olechowski. Tylko przez 3 lata miał zarobić tyle, ile większość Polaków nie zgromadzi w ciągu całego swojego życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były dyrektor pracujący w TVP zainkasował miliony złotych
Jarosław Olechowski nawiązał współpracę z Telewizją Polską blisko 15 lat temu. W początkowym okresie pracował w charakterze reportera, przygotowując materiały dla "Panoramy" i "Wiadomości". Jego dziennikarska gwiazda rozbłysła tuż po wygranych przez PiS wyborach parlamentarnych w 2015 r. Po dwóch latach awansował na stanowisko pełniącego obowiązki szefa głównego serwisu informacyjnego, a zaledwie rok później został mianowany na dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
Mężczyzna utrzymał się na wysokim stanowisku przez 5 lat. W kwietniu br. musiał pożegnać się z intratną posadą, w efekcie czego jego miejsce zajął Michał Adamczyk, który aktualnie nie prowadzi "Wiadomości", ponieważ, jak informował rzecznik, przebywa na urlopie.
Olechowski rozstał się z dotychczasowym miejscem pracy w atmosferze skandalu. Według nieoficjalnych źródeł do władz Prawa i Sprawiedliwości miał trafić list jego autorstwa, w którym rzekomo zarzucał obecnemu prezesowi TVP, Mateuszowi Matyszkiewiczowi, brak doświadczenia w zarządzaniu i odpowiednich kompetencji do ingerowania w linię redakcyjną "Wiadomości". Mimo braku udowodnienia autorstwa wiadomości, Jarosław Olechowski został natychmiastowo zwolniony. Jak na ulubieńca partii rządzącej przystało, niemal natychmiast znalazł zatrudnienie w zarządzanym przez Jacka Sasina Ministerstwie Aktywów Państwowych.
Zaledwie kilka tygodni temu NIK opublikował wyniki kontroli przeprowadzonej w TVP. Z raportu wynika, że poprzedni szef "Wiadomości" był najlepiej opłacanym pracownikiem mediów publicznych. Jego wynagrodzenie wypłacone od początku 2020 r. oszacowano na ponad 3,7 mln złotych. Jakby tego było mało, za zgodą Jacka Kurskiego, u którego mógł liczyć na szczególne względy, zawarto z nim 9 umów cywilnoprawnych na łączną kwotę ponad 1,5 mln zł. Wynika z tego, że na konto Olechowskiego w krótkim czasie miało wpłynąć grubo ponad 5 milionów złotych.
Jarosław Olechowski wiedzie z żoną wystawne życie
Dysponujący dostępem do wypełnionego milionami konta bankowego były przedstawiciel Telewizji Polskiej w zasadzie mógłby już nic nie robić do końca życia. Zdaje się, że faktycznie zrezygnował z części obowiązków zawodowych, korzystając pełną piersią z finansowej swobody. Właśnie postanowił podzielić się fragmentami swojej luksusowej rzeczywistości, wrzucając za jednym zamachem kilkadziesiąt fotografii na nowo utworzony profil na Instagramie.
Konto obserwowane przez niespełna 150 osób wypełnione jest zdjęciami z podróży po całym świecie. Jarosław Olechowski wraz z żoną eksplorowali w ostatnim czasie kilka kontynentów, zwiedzając m.in. włoską Wenecję, Nowy Jork oraz obiekt pożądania wielu miłośników turystyki, Dubaj, na czele z najwyższym budynkiem świata Burdż Chalifa.
Dziennikarz pochwalił się wieloma prywatnymi kadrami, udostępniając liczne relacje z podróży jachtem, wypadów do restauracji i kosztowania najdroższych szampanów oraz innych aktywności, niezmiennie u boku swojej ukochanej. Olechowski epatuje swoim bogactwem również za sprawą drogich ciuchów i dodatków. Nadziana para lubuje się w produktach najdroższych i najbardziej luksusowych światowych marek, tj. Louis Vuitton czy Versace.
Wyszło z klasą?
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jacek Kurski zarobił w TVP MAJĄTEK! Ujawniono jego wynagrodzenie