Choć Camila Cabello funkcjonuje w show biznesie od 10 lat, kiedy to wystąpiła z girlsbandem Fifth Harmony w amerykańskim "X Factorze", tak naprawdę zaczęło być o niej głośno dzięki relacji z Shawnem Mendesem. To za jego sprawą przez ostatnie dwa lata praktycznie non stop była śledzona przez paparazzi. Nie zmieniło się to nawet, gdy w listopadzie ubiegłego roku rozstała się z bożyszczem nastolatek.
25-letnia wokalistka nie ukrywa, że wyzwolenie się spod presji idealnego wyglądu było dla niej niezwykle trudne. Od lat uczęszcza na terapie i to dzięki pomocy specjalistów znów czuje się dobrze w swoim ciele.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlatego, mając świadomość obecności paparazzich w swoim otoczeniu, Camila Cabello nie chowa się przed nimi, nie ucieka, ani nie upiększa swojego wyglądu, wychodząc na ulicę. Jako osoba publiczna promuje ideę ciałopozytywności. Mimo to wciąż przypomina, że oglądanie swoich niekorzystnych zdjęć na okładkach tabloidów lub internecie oraz czytanie komentarzy na temat swojego wyglądu, nie jest dla niej łatwe.
W miniony piątek sfotografowano ją w drodze do kawiarni wraz z mamą, Sinuhe Estrabao. Naturalna gwiazda miała na sobie luźne, szare spodnie, które swobodnie zwisały jej z bioder, odkrywając brzuch wystający spod białego topu. W pewnym momencie piosenkarka upięła swoje włosy w swobodny koczek. Sportowe obuwie i płócienna torba uzupełniały jej zwyczajną stylizację, która w żaden sposób nie wyróżniała jej od innych kobiet na ulicy.