Po odejściu z Fifth Harmony kariera Camili Cabello wręcz eksplodowała. 25-latka uchodzi obecnie za jedną z najpopularniejszych wokalistek młodego pokolenia, a media nieustannie rozpisują się o jej poczynaniach. W ostatnich latach największym zainteresowaniem tabloidów bez wątpienia cieszył się związek Cabello z Shawnem Mendesem. Pod koniec ubiegłego roku para oficjalnie potwierdziła jednak rozstanie. Byli partnerzy długo unikali komentarzy na temat rozpadu związku, ale pierwsza przełamała się Camila.
O Camili Cabello ostatnio mówi się jednak nie tylko za sprawą wspomnianego komentarza na temat rozstania z Shawnem Mendesem. Szerokim echem w mediach odbił się także poniedziałkowy występ wokalistki w "The One Show". Cabello gościła w programie w związku z promocją nowego singla "Bam Bam". Wokalistka pojawiła się jednak w studio osobiście, lecz za pośrednictwem wideorozmowy. W pewnym momencie podczas wywiadu prowadzący poprosili gwiazdę, by ta zademonstrowała na wizji ulubiony taneczny ruch z nowego teledysku. Wówczas doszło jednak do niespodziewanego incydentu.
Podczas występu w programie BBC Cabello miała na sobie luźną, wzorzystą koszulę. Gdy piosenkarka wstała, by zaprezentować taneczne umiejętności, jej bluzka nieoczekiwanie zsunęła się z ramienia. Wówczas oczom prowadzących na ułamek sekundy ukazała się obnażona pierś wokalistki. Camila do całej sytuacji podeszła z dużym dystansem. Wokalistka błyskawicznie poprawiła koszulę, rzuciła do obecnych w studio prezenterów krótki komentarz i zbyła wszystko śmiechem.
Ups, właśnie się przed Wami obnażyłam - zauważyła wokalistka, a następnie wróciła do demonstrowania choreografii. Mam nadzieję, że nie zobaczyliście sutka - dodała po skończonym tańcu.
Zobacz również: Janet Jackson ujawnia kulisy ODSŁONIĘCIA SUTKA podczas Super Bowl! Prawda była ukrywana przez 18 lat
Choć Cabello wyraźnie nie przejęła się drobnym incydentem, goszczący w programie Alan Carr był w lekkim szoku. Brytyjski komik próbował powstrzymać śmiech, zakrywając usta dłonią. Po chwili skomentował zaś sytuację słowami:
Właśnie zostałem ofiarą internetowego obnażania! - rzucił, spotykając się ze śmiechem pozostałych bohaterów programu.
Prowadząca program Alex Jones, odpowiadając Cabello, nazwała jedynie całą sytuację "drobnym problemem z garderobą" i stwierdziła, że "coś zostało obnażone" i "nie wie, co zobaczyła". Nieco później prezenterka przeprosiła jednak widzów za wspomniany incydent.
Przepraszam jeszcze raz za problem ze strojem Camilli (...). Zdarza się najlepszym z nas, prawda? - powiedziała.
Wielu fanów Cabello wyjątkowo doceniło dystans swojej idolki i w mediach społecznościowych chwaliło jej reakcję w obliczu całego "zajścia". W końcu nie ma o co robić aż tyle szumu.
Camila Cabello zachowała się jak królowa za to, jak wybrnęła z sytuacji i kontynuowała; Rozegrała to jak absolutna królowa. Pamiętajcie ludzie, to tylko sutek - pisali internauci.
Sama wokalistka również zdążyła skomentować niespodziewany incydent ze swoim udziałem. Wokalistka po raz kolejny wykazała się dużym dystansem i zamieściła na TikToku żartobliwe nagranie. Gwiazda przyznała, że żałuje, iż nie przed programem nie skorzystała z propozycji stylistki.
Kiedy moja stylistka zapytała, czy chcę nakładki zakrywające sutki, powiedziałam: "nie" - napisała pod nagraniem. Do wideo Camila dołączyła fragment popularnej ostatnio na platformie piosenki, w której słychać słowa: "Chciałabym mieć wehikuł czasu".
Zobaczcie, jak Camila Cabello tłumaczy się z incydentu w brytyjskiej telewizji. Doceniacie jej dystans?