Ostatnie miesiące przyniosły Camili Cabello wiele sukcesów w sferze zawodowej i sporo niepowodzeń w życiu prywatnym. Gwiazda popisała się talentem aktorskim, wcielając się w kolejną ekranizację historii o Kopciuszku, ponadto ciężko pracowała nad nowym albumem "Familia", który światło dzienne ujrzał w kwietniu tego roku. Niestety, sukcesom w karierze towarzyszyło niełatwe rozstanie z Shawnem Mendesem.
Zakończenie związku nie sprawiło, że portale plotkarskie nagle przestały interesować się młodą wokalistką. Wręcz przeciwnie, media rozpisywały się nie tylko na temat nieudanej relacji, ale także sylwetki Cabello. Niedawno, gdy paparazzi zgotowali celebrytce plażową "sesję zdjęciową" w bikini, ta popełniła obszerny post w mediach społecznościowych, tłumacząc, czym skutkują negatywne komentarze dotyczące sylwetek kobiet.
W przerwach od promowania ciałopozytywności w sieci, Camila udziela wywiadów i odwiedza programy typu talk-show w związku z premierą jej trzeciej płyty. Jednym z przystanków było nowojorskie studio, gdzie gościła na kanapie u Jimmy'ego Fallona.
Piosenkarka z uśmiechem kroczyła przed obiektywami fotoreporterów w designerskiej stylizacji, od góry do dołu zaprojektowanej przed dom mody Gucci. Outfit składał się z oversize'owej marynarki wartej ponad 10 tysięcy złotych i szortów w cenie prawie 7 tysięcy złotych, ozdobionych charakterystycznym logiem marki, oraz szpilek od luksusowego giganta, których cena wynosi 3 tysiące złotych. Spod wierzchniej części stylizacji wystawało koronkowe czarne body, dodatkiem zaś była klasyczna złota biżuteria. Nie licząc akcesoriów, za look Cabello należałoby zapłacić ponad 20 tysięcy złotych.
Artystka wychodziła ze studia w wyjątkowo dobrym humorze, o czym świadczyły szerokie uśmiechy posyłane w stronę kamer, wystawiony język oraz środkowe place, które pokazała w kierunku paparazzi...
Wygląda stylowo?