Caroline Derpieński wciąż nie daje o sobie zapomnieć. Miłośniczka "dolarsów" kontynuuje podbój polskiego show biznesu, pojawiając się na eventach i co rusz racząc rodaków opowieściami o swoim bajkowym życiu. W minionych miesiącach ukochana milionera wystąpiła już w kilku telewizyjnych programach i stworzyć własną kolekcję fatałaszków, ostatnio pojawiła się także na okładce ukraińskiego "Playboya". Nie sposób też zapomnieć, iż Derpienski zdążyła już także wejść na ścieżkę wojenną z kilkoma innymi celebrytkami, w tym z Anetą Glam czy Laluną Unique.
Caroline Derpienski pochwaliła się kosztownymi butami. Internauta porównał je do gumowców
Jak przystało na szanującą się przedstawicielkę show biznesu, Caroline na co dzień aktywnie działa w mediach społecznościowych. Ukochana milionera na bieżąco dokumentuje perypetie w Miami oraz kolejne podróże do Polski i niemal na każdym kroku podkreśla, że jej codzienność opływa w luksusy. Kilka dni temu Caroline pochwaliła się obserwatorom na TikToku filmikiem nagranym podczas wypadu na zakupy. Z opublikowanego przez celebrytkę nagrania wynika, że ta wybrała się do butiku Givenchy, gdzie wpadły jej w oko połyskujące kozaki oraz pasująca do nich, niewielka torebka.
Na klipie możemy zobaczyć, jak mężczyzna będący prawdopodobnie pracownikiem sklepu ostrożnie wyciąga designerskie kozaczki z pudełka. Kolejne ujęcia ukazuje zaś Caroline pozującą z luksusowymi dodatkami. Dołączonym do nagrania podpisem celebrytka wyraźnie zasugerowała, że tego dnia dała się ponieść zakupowemu szaleństwu. Derpienski stwierdziła bowiem, że wydała aż 13 tysiecy "dolarsów", czyli prawie 54 tysiące złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Królowa dolarsów wydała dzisiaj 13 tysięcy "dolarsów" - napisała z dumą pod nagraniem.
Caroline postanowiła również zapytać tiktokowych obserwatorów, czy im również podobają się jej nowe buty. Niestety, zdania internautów co do połyskujących kozaków są mocno podzielone. Choć niektórzy fani Derpienski chwalili jej nowy nabytek, inni mieli poważne wątpliwości co do tego, czy celebrytka faktycznie stała się posiadaczką markowych butów.
Rachunek niech pokaże; Z tego filmiku nie wynika, że wydała dolarsy, tylko, że przymierzyła buty. Od przymiarki do zakupu jeszcze długa droga; Haha, nagrała filmik i odłożyła buty na półkę; Przymierzyła, nagrała TikToka i wyszła; To żaden dowód, że zostały kupione, a prezentowane w sklepie przez sprzedawcę - pisali pod filmem Carolin internauci.
Jedna z użytkowniczek w komentarzu zasugerowała także, jakoby Carolinie w rzeczywistości mogła wydać na zakupach trochę mniej niż "13 tysięcy dolarsów", jako dowód przedstawiając ceny (w euro) pokazanych przez nią butów i torebki. Inna internautka stanęła jednak w obronie Derpienski, zauważając, że ta mogła przecież kupić więcej rzeczy niż te, które przedstawiła w filmiku. Caroline powstrzymała się od odpowiedzi na komentarze użytkowników zarzucających jej, że tak naprawdę nie kupiła kozaków Givenchy. Nie wytrzymała jednak, gdy pewien internauta nazwał markowe buty... gumowcami.
Otwierasz, jakby to było nie wiadomo co, a to tylko gumowce - napisał użytkownik.
Które kosztują 6500$, każda para, co w przeliczeniu na złotówki kosztuje około 25 tysięcy zł para gumowców Givenchy - wyjaśniła celebrytka.
Na szczęście w komentarzach pod filmem Derpienski nie zabrakło także nieco bardziej pozytywnych komentarzy.
Ten model jest super, ale wolałabym jakieś proste bez świecidełka - napisała jedna z użytkowniczek.
Proste zbyt tanie, 2 tys. - odpowiedziała w swoim stylu Caroline.
Zobaczcie filmik Caroline.